Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drużana ŁKS nie dotrwała do końca sezonu. Łodzianie wycofani z I ligi

hof
Piłkarze ŁKS, nie ze swojej winy schodzą z placu boju.
Piłkarze ŁKS, nie ze swojej winy schodzą z placu boju. Paweł Łacheta
Filip Kenig, właściciel piłkarskiej spółki ŁKS, podjął decyzję o wycofaniu drużyny z rozgrywek pierwszej ligi.

Piłkarze ŁKS, nie ze swojej winy schodzą z placu boju.
Oficjalne pismo trafi dziś do Polskiego Związku Piłki Nożnej, bowiem wczoraj nie miał kto go podpisać. Prezes ŁKS Maciej Janicki przebywał poza Łodzią i dopiero po powrocie będzie mógł parafować dokument sankcjonujący postanowienie właściciela. Wydaje się, że to wyjątkowo wyrachowana decyzja Keniga. Dlaczego dopiero teraz zdecydował się na tak drastyczny krok, skoro już znacznie wcześniej wiedział o katastrofalnej sytuacji finansowej spółki? Na korytarzach hali przy al. Unii szepczą, że było to ściśle związane z wekslem podpisanym przez właściciela ŁKS w momencie przejmowania spółki od władz miasta Łodzi. Na tym dokumencie zobowiązał się do tego, że jeśli przed 7 kwietnia 2013 roku wycofa zespół z ligi, to będzie musiał zapłacić karę miliona złotych.
Decyzja zapadła już po tym terminie, a więc pewnie udziałowiec futbolowej spółki ŁKS liczy, że umowa została dotrzymana. Ciekawe, jak na sprawę spojrzą w magistracie, bo przecież wszystko wskazuje na to, że ostatnie działania, to były wyłącznie pozorowane ruchy, mające na celu zyskanie na cennym czasie.
ŁKS w minioną sobotę nie rozegrał pierwszoligowego meczu z Wartą Poznań. Był to efekt ubiegłotygodniowego werdyktu Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN, podtrzymującego decyzję związkowego Wydziału Dyscypliny, który pod koniec lutego zawiesił klubowi licencję.
Zgodnie z przepisami, z ligi wyrzucany jest zespół, który nie przystąpił do trzech spotkań o punkty. Teoretycznie łodzianie mogliby więc jeszcze wrócić do rywalizacji. Wcześniej musieliby jednak uregulować zaległości lub podpisać ugody z trzema byłymi piłkarzami oraz byłym asystentem trenera. Główny właściciel nie miał jednak takiej woli, a to oznacza koniec seniorskiej piłki w klubie przy al. Unii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany