Drugie zgrupowanie Widzewa. Kto pojedzie do Wronek?

Do niewielkiej podpoznańskiej miejscowości, która przez lata mogła chwalić się własną drużyną w ekstraklasie trener Radosław Mroczkowski zamierza zabrać 25 piłkarzy. - Ich nazwiska ogłoszę dopiero po środowym treningu - zaznacza szkoleniowiec.
Wiadomo jednak, że z zawodników, którzy mają obowiązujące kontrakty z Widzewem na drugim zgrupowaniu na pewno nie będzie kontuzjowanych Velijko Batrovicia i Piotra Mrozińskiego. Do autokaru nie wsiądzie też Souhail Ben Radhia, który podpadł trenerowi na pierwszym zgrupowaniu i prawdopodobnie wkrótce rozstanie się z łódzkim klubem.
- Pojadą lub dołączą do nas już we Wronkach piłkarze, których będziemy sprawdzać - dodaje trener.
Być może wśród nich będą Krzysztof Janus i Bartłomiej Makowski. Pierwszy z wymienionych w barwach GKS Bełchatów i Cracovii rozegrał 48 spotkań w ekstraklasie i zdobył jednego gola. Minioną rundę spędził w pierwszoligowym KS Polkowice. Ma 26 lat i jest pomocnikiem. Trzy lata młodszy Makowski jest obrońcą Znicza Pruszków. Czy pojadą z Widzewem do Wronek? - Ta decyzja jeszcze nie zapadła - mówi trener.
Mroczkowski zdradza za to, że na drugie zgrupowanie zaprosił jednego z testowanych latem stoperów. Przypomnijmy, że byli to Francuz Thomas Phibel, Czarnogórcy Gavrilo Petrović i Miroslav Kaludjerović, Piotr Kulpaka, Brazylijczyk Wallace, pochodzący z Trynidadu i Tobago Mekeil Williams oraz Słoweniec Milan Andjelković. Znalezienie stopera to nadal największe zmartwienie sztabu szkoleniowego.
W czasie zgrupowania we Wronkach widzewiacy rozegrają trzy mecze sparingowe z zagranicznymi rywalami. Już jutro formę łodzian sprawdzi Hapoel Beer Szewa z Izraela, 31 lipca AS Alki Larnaka, a na koniec zgrupowania inny zespół z Larnaki - AEK.