Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drugie miejsce zdobyte walkowerem nie daje satysfakcji

pas
Rozgorycznie wśród ludzi rugby w Łodzi, a jest ich coraz więcej, jest ogromne

Niby powinni się cieszyć. Na dwie kolejki przed końcem drugiej rundy zmagań zapewnili sobie awans do finału. Już powtórzyli zatem osiągnięcie z zeszłego roku. A przypomnijmy, że zaczynali wiosenną batalię na piątym miejscu! W najczarniejszych snach nikt jeszcze 48 godzin temu by nie przypuszczał, że stanie się to dzięki walkowerowi, a hitowy pojedynek wicemistrza z mistrzem Polski zamieni się w ligową farsę.
W sobotę w Łodzi najlepszy zespół minionych rozgrywek - Arka Gdynia - miał zmierzyć się przy al. Unii z łodzianami. Zespół z Wybrzeża, mając, mówiąc delikatnie w głębokim poważaniu ligowe boje, które dla każdego klubu powinny być świętością, wybrał się na sportowy festyn do Dublina. Kabaret polega na tym, że Polski Związek Rugby pozwolił na taką anarchię i nie znalazł sposobu, żeby powstrzymać tę samowolę. Gdynianie przemyśleli wszystkie za i przeciw i w czwartek późnym wieczorem przysłali pismo, że do naszego miasta nie przyjadą. Bali się przysłać do Łodzi rezerwowy skład, zdając sobie sprawę, że ich starcie z rozpędzonymi łodzianami, może zakończyć się kompromitacją czyli porażką różnicą... stu punktów!
Prezes Arki - Michał Łowkiel przysłał do Łodzi kuriozalnie, a raczej kabaretowo brzmiącą prośbę: Mając świadomość, że obecny terminarz ekstraligi nie daje właściwie żadnych możliwości zmiany terminu, żywię jednak nadzieję, że uda się wypracować nowy termin meczu". Nie udało się znaleźć nowego terminu bo kolejne weekendy są zarezerwowane dla kadry, a stadion przy al. Unii nie może gościć rugbystów.
W tej sytuacji Master Pharm Budowlani wygrali mecz przy zielonym stoliku 25:0. Zdobyli 5 punktów i umocnili się na drugi miejscu w tabeli.

Co będą robić rugbyści Master Pharm, skoro mecz z Arką nie dojdzie do skutku? Wielu z nich wybierze się pewnie na stadion przy ul. Górniczej, żeby o godz. 14 zobaczyć mecz o piąte miejsce w lidze pomiędzy KS Budowlani, a KS Rugby Ruda Śląska. Emocji nie powinno zabraknąć.
Trzej zawodnicy wicelidera zostali powołani do reprezentacji w rugby7. Są to: Robert Bosiacki, Krystian Pogorzelski i Patryk Reksulak. Kolejny ligowy mecz odbędzie się dopiero 11 czerwca.Do tego czasu Budowlani SA chcą rozegrać sparing i wziąć udział w turniejach PucharuPolski rugby7.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany