Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Druga szansa Rafała Pawlaka. Tylak zostaje w klubie

(bap)
Trener Rafał Pawlak (w środku) i jego asystenci – Piotr Szarpak (z prawej) i Jakub Grzeszczakowski.
Trener Rafał Pawlak (w środku) i jego asystenci – Piotr Szarpak (z prawej) i Jakub Grzeszczakowski. Paweł Łacheta
Piłkarze Widzewa trenują już pod okiem Rafała Pawlaka. 44-letni szkoleniowiec, a wcześniej piłkarz łódzkiej drużyny, po raz drugi objął funkcję pierwszego trenera Widzewa. Czy poradzi sobie lepiej niż przed rokiem?

Pawlak na stanowisku trenera zastąpił Włodzimierza Tylaka, który pożegnał się z zespołem przed wtorkowymi zajęciami. Tylak zostaje jednak w Widzewie jako koordynator ds. szkolenia.
Wczorajszy trening na bocznym boisku prowadził już nowy szkoleniowiec. Wcześniej Pawlak spotkał się z zespołem. Piłkarze usłyszeli zapewne, czego będzie od nich wymagał nowy sztab szkoleniowy, co jest celem zespołu oraz jak ma do tego dążyć. Na razie wiedzą to jednak tylko zawodnicy, bo z dziennikarzami o swojej wizji prowadzenia drużyny i pomyśle na poprawę wyników trener porozmawia dopiero podczas jutrzejszej konferencji prasowej.

Wcześniej szefowie klubu muszą skompletować nowy sztab szkoleniowy. Jak już wcześniej informowaliśmy, znalazł się w nim inny były piłkarz Widzewa, Piotr Szarpak. Nie wiadomo jednak, kto będzie odpowiedzialny za szkolenie bramkarzy. Jacka Janowskiego miał zastąpić Maciej Mielcarz, lecz strony nie doszły do porozumienia.

– Rzeczywiście był taki pomysł. Złożyliśmy też propozycję Andrzejowi Woźniakowi. Czekamy na odpowiedź – mówi rzecznik prasowy klubu, Michał Kulesza. – W sztabie pozostanie Jakub Grzeszczakowski.

Zatrudniony cały czas w klubie Pawlak od początku wydawał się opcją rezerwową dla Tylaka, pod którego wodzą Widzew w dziesięciu meczach I ligi zdobył tylko 8 punktów. Latem miał nawet znaleźć się w jego sztabie szkoleniowym, lecz ostatecznie wycofano się z tego pomysłu. Ostatnio odpowiadał za analizę rywali, ale pojawiał się także na zajęciach. Znajomość drużyny to na pewno jego atut, ale na razie 44-letni szkoleniowiec nie może pochwalić się sukcesami. Przed rokiem nie sprostał wyzwaniu, jakim było prowadzenie Widzewa w ekstraklasie. Miał poprawić jego pozycję w tabeli, ale przyczynił się do spadku. Z 12 spotkań jego podopieczni wygrali tylko dwa (z Lechią Gdańsk i Pogonią Szczecin), w sumie zdobyli zaledwie 7 punktów i spadli na ostatnie miejsce w tabeli.

Kto wie jednak, czy teraz nie czeka go jeszcze trudniejsze zadanie. Obecna drużyna Widzewa jest słabsza. Do tego ma tylko punkt przewagi nad ostatnią w tabeli Pogonią Siedlce.

Drużyna Widzewa po raz pierwszy pod wodzą nowego trenera Rafała Pawlaka wystąpi w sobotę. W 11. kolejce I ligi rywalem łodzian na stadionie przy al. Piłsudskiego będzie Wisła Płock (godz. 16).

Przeciwnik Widzewa zajmuje 8. miejsce w tabeli. W 10 meczach zdobył 15 punktów (7 więcej od Widzewa), wygrywając cztery spotkania, trzy remisując i trzy przegrywając. W ostatnim spotkaniu płocczanie ulegli 0:1 Arce Gdynia.

Latem Wisła aż 5:0 wygrała z Widzewem w meczu sparingowym w Łodzi.
W=

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany