- Ratunkiem byłoby powierzenie nam przez miasto realizację prac związanych z łataniem dziur na ulicach - mówi Henryk Niedzielski, przewodniczący komisji zakładowej Solidarności. - Mamy odpowiedni sprzęt i ludzi, którzy są w stanie wykonać te prace na czas. Wszystko jednak zależy od tego, czy władze miasta zgodzą się ją nam powierzyć.
Przedstawiciele załogi i prezes ZDiI spotkali się we wtorek w tej sprawie z prezydentem Markiem Cieślakiem. Nie wykluczył on proponowanego przez nich rozwiązania. Poprosił jednak o przedstawienie konkretnego biznesplanu, dotyczącego dalszej działalności spółki.
- Przygotujemy go na najbliższy czwartek - zapewnia prezes ZDiI Grzegorz Woron. - Zależy nam załatwić wszystkie formalności przed końcem stycznia. Wtedy miasto chce bowiem ogłosić przetarg na łatanie ulicznych dziur.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?