Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drastyczne zdjęcia smolensk. Małgorzata Wassermann: Te zdjęcia nie są publikowane przez przypadek

RMF FM
"Szukałam w internecie taty. To był odruch bezwarunkowy i dlatego obejrzałam drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej opublikowane przez rosyjskich blogerów"

- mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM córka posła Zbigniewa Wassermanna, ofiary tragedii smoleńskiej.

Michał Kowalewski: Spotykamy się krótko po internetowej publikacji drastycznych zdjęć ofiar katastrofy, czy pani je widziała?

Małgorzata Wassermann: Tak, widziałam te zdjęcia.

Dlaczego się pani zdecydowała je oglądać?

To był taki odruch bezwarunkowy. Myślę, że on zadziałał u każdego z nas - tzn. po prostu każdy poszedł szukać swojego bliskiego i powiem szczerze, że szukałam w internecie taty.

Czy pani znalazła?

Na szczęście nie.

Jaka jest pani opinia: czy te zdjęcia powinny być publikowane?

Myślę, że to się nie mieści w pojęciu naszej kultury i cywilizacji. Nie pokazuje się takich zdjęć. Jest to bardzo dla nas bolesne. Muszę powiedzieć, że dla wielu osób jest to ogromny szok, bo przecież wiele z nich - tak jak ja - zdecydowało celowo, że nie chce oglądać zwłok i chce zachować w pamięci swojego bliskiego, takiego jaki był w ciągu życia. I tak na prawdę zetknął się z tymi zdjęciami. Pewnie sama tych zdjęć szukałam, ale to już było silniejsze. To było oczywiste, że chcę zobaczyć, czy on tam jest. Sprawiło to nam ogromny ból, ale myślę, że już tyle rzeczy go u nas wywołało, że to jest tylko rzecz kolejna.

W tej chwili sytuacja wydaję się być nie do opanowania. Każdy, kto te zdjęcia widział może je zapisać na swoim dysku, komputerze i publikować na stronach internetowych, na portalach społecznościowych. Na razie media uznają apel ministra spraw zagranicznych o niepublikowanie zdjęć.

Cały wywiad przeczytasz TUTAJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany