Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat przy ul. Obywatelskiej Wypchnął partnerkę z II piętra

(ls)
Paweł Łacheta
27-letnia łodzianka została wypchnięta przez swojego partnera przez balustradę balkonu na II piętrze bloku przy ul. Obywatelskiej w Łodzi. Trafiła do szpitala im. Kopernika z poważnym urazem kręgosłupa.

Dramatyczne sceny rozegrały się w niedzielę wieczorem w mieszkaniu 30-letniego przyjaciela kobiety. Oboje raczyli się alkoholem. W pewnym momencie doszło między nimi do ostrej kłótni. Jak mówi jeden z sąsiadów, który akurat przechodził tamtędy z psem, krzyki było słychać na ulicy przez otwarte okna, zresztą nie pierwszy raz. Tym razem jednak awantura przerodziła się w szarpaninę, która przeniosła się na balkon. W końcu mężczyzna wypchnął kobietę przez poręcz. 27-latka upadła na trawnik przed oknami sąsiadów z parteru. 30-latek zbiegł na dół, okrążył blok i podbiegł do przyjaciółki. Chciał ją podnieść, ale kobieta miała zbyt poważne obrażenia. Gdy zobaczył na balkonie sąsiada, poprosił go o wezwanie karetki pogotowia. Ratownicy zabrali ranną do szpitala i wezwali policję.

– Kiedy policjanci zbliżali się pod wskazany adres, od strony karetki pogotowia zaczął uciekać mężczyzna – mówi kom. Adam Kolasa z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Funkcjonariusze domyślili się, że to może być osoba mająca związek z wypadkiem i ruszyli w pościg. Po kilku minutach uciekinier został ujęty.

Mężczyznę przebadano alkomatem – miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Okazało się, że jest ścigany czterema listami gończymi, dlatego trafił bezpośrednio do zakładu karnego. Wczoraj, gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut uszkodzenia ciała, za co grozi do 5 lat więzienia. Kobieta także dopiero wczoraj wytrzeźwiała (w niedzielę wieczorem miała 2,7 promila alkoholu w organizmie). Czekają ją tygodnie rehabilitacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany