Agnieszka Stobińska jak co dzień przyjechała do pracy samochodem. Łodzianka prowadzi salon optyczny przy ul. Nawrot (na remontowanym odcinku). Ponieważ właścicielka zakładu dostała ostatnio mandat od strażników miejskich za to, że zaparkowała w bezpiecznym dla tej lokalizacji miejscu, wczoraj zostawiła auto na remontowanej drodze.
Gdy wychodziła z pracy, jej seat ibiza utopiny był w mokrej, remontowanej nawierzchni. Kobieta nie miała szans wrócić autem do domu!
- Kiedy ten koszmar się w końcu skończy? - mówi pani Agnieszka. - Remont miał się skończyć w grudniu 2018 roku, za chwilę zacznie się czerwiec a my brodzimy w błocie, bez chodnika, bez dojść do naszych lokali użytkowych i mieszkań.
W przeciwieństwie do strażników i urzędników (nie chcieli anulować mandatu funkcjonariuszy) dobrą wolą wykazała się ekipa remontowa, która ciężarówką wyciągnęła seata.
Dlaczego remont się przedłuża?
Dlaczego remont się przedłuża? Jak tłumaczy Tomasz Andrzejewski ze ZDiT, z powodu kolizji technicznych gestorów sieci.
– Remont ma się zakończyć na koniec wakacji – zapowiada.
Zobacz też:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?