Komornicza licytacja budynku odbyła się dzisiaj w Sądzie Rejonowym dla
Łodzi-Śródmieścia przy al. Kościuszki.
Była to druga próba sprzedaży. Podczas pierwszej, w grudniu ubiegłego roku, dom wyceniono na 972.760 zł. Teraz cena wywoławcza wynosiła dwie trzecie tamtej sumy, czyli 648.506,67 zł.
Zainteresowanych zakupem domu było trzech mężczyzn: mieszkaniec Łodzi, Zgierza i Aleksandrowa Łódzkiego. Cenę wywoławczą przebijano trzykrotnie. Zwycięzca licytacji, aleksandrowianin, może ostatecznie nie stać się właścicielem posesji. Sąd nie wydał bowiem ostatecznego zatwierdzenia wyniku licytacji, gdyż Jacek Ziober złożył wcześniej skargę na czynności prowadzone przez komornika przygotowującego aukcję.
- Sąd ma podjąć decyzję w sprawie skargi w najbliższych tygodniach - mówi Agata Chrześcijańska, aplikantka reprezentująca piłkarza. - Jeśli stwierdzi, że jest ona zasadna, może uznać licytację za niebyłą i ogłosić nową.
Licytacja to wynik niespłaconych przez piłkarza długów. Wierzycielami są dwie osoby prywatne, m.in. kolega z boiska.
Jacek Ziober nie pojawił się na sali sądowej.
- Jego obecność podczas licytacji nie jest obowiązkowa - wyjaśnia Agata Chrześcijańska. - Poinformował nas telefonicznie, że nie przyjedzie. Jednym z powodów takiej decyzji jest niechęć wobec spotkania z wierzycielami na sali sądowej.
Zlicytowany dom to obiekt murowany, z jasnej cegły, parterowy, niepodpiwniczony, z garażem w bryle budynku. Ma 232 metry kwadratowe powierzchni, stoi na przekraczającej 2 tys. metrów kwadratowych działce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]