Do samolotu z 3 kg kiełbasą... w protezie nogi! Co łodzianie pakują do walizek i nie tylko [zdjęcia]

– Mężczyzna nie miał przy sobie większego bagażu, przewożonego w luku, bo za taki bagaż trzeba w tanich liniach dodatkowo płacić – mówi Marek Domagała, pełnomocnik ds. ochrony na łódzkim lotnisku. – Posiadał tylko bagaż podręczny, zabierany na pokład samolotu, ale za to wypełniony po brzegi. Kiełbasa już się tam nie zmieściła...

ZOBACZ: Zawisza Pajęczno - Widzew Łódź [RELACJA NA ŻYWO, początek o godz. 17]

Pasażerowie wylatujący z Łodzi próbują wnosić na pokład różne przedmioty, także niedozwolone. Tylko w tym roku w ich walizkach znaleziono 206 noży, scyzoryków, młotków, nożyczek itp., 428 pojemników z substancjami łatwopalnymi (m.in. gaz do zapalniczek i zmywacze do paznokci) oraz 2.139 opakowań kosmetyków, alkoholi i butelek o pojemności większej niż 100 ml.
– Wakacje to okres, w którym niedozwolonych przedmiotów znajdujemy więcej, bo i liczba lotów wzrasta – mówi Marek Domagała. – Z czarterów korzystają często osoby, które lecą samolotem po raz pierwszy w życiu albo robią to raz do roku i nie wiedzą, co wolno, a czego nie wolno spakować do walizki.

Podczas tegorocznych wakacji nie zdarzyło się na łódzkim lotnisku, by turysta powracający z wakacji miał w walizce na pamiątkę jakikolwiek z ponad 34 tys. zagrożonych gatunków roślin i zwierząt, których przywóz jest zabroniony konwencją waszyngtońską.

ZOBACZ FILM: Zaparkowała auto na płycie startowej lotniska i próbowała ukraść samolot