Do ogrodu zoologicznego w Łodzi przyjechała kapibara. To trzeci osobnik, który z dwiema samicami stworzy nowe stado

Nowa, trzecia kapibara została przywieziona we wtorek 4 czerwca z ogrodu zoologicznego w Berlinie. To młody osobnik, urodził się na początku grudnia ubiegłego roku. Jest więc rówieśnikiem Kapi i Bary, dwóch sióstr mieszkających w łódzkim zoo od ponad miesiąca. Teraz gryzonie stworzą stado, a wszystko wskazuje na to, że z powodzeniem. Samiec zaraz po przyjeździe został połączony z samicami. Cała trójka w pełnej zgodzie przechadza się po wybiegu. Te największe gryzonie na świecie nie są konfliktowe, cechuje je spokój.

Na razie kapibara z Berlina nie ma imienia.
- Taka jak w przypadku imion dla samic, ogłosimy konkurs na naszym fanpagu. Łodzianie będą mogli głosować na propozycje imion. Wybrane zostanie to, które zdobędzie najwięcej głosów - mówi Paulina Klimas - Stasiak z łódzkiego zoo.
Więcej

Dwie półroczne kapibary to siostry z jednego miotu, zostały sprowadzone z ogrodu zoologicznego w Zamościu. Zaadoptowały się w nowym miejscu. Zamieszkały z ptakami - ibisami szkarłatnymi, nandu i chruścielakami wielkimi. Teraz mają towarzysza własnego gatunku. A gdy trójka podrośnie, dołączą do niej tapiry anta.

Więcej

Łódzkie osobniki są jeszcze bardzo młode. Urosną drugie tyle, a dorosły osobnik waży nawet 30 kilogramów. Sprowadzając te zwierzęta, zoo powróciło do hodowli gatunku. Łodzianie bardzo lubili kapibary, szczególną sympatią darzyli ostatnią kapibarę - samicę Tenebris, która padła pod koniec ubiegłego roku.

Galeria