Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do kantoru po kuny i... jeny. Przed wakacyjnymi wojażami kupujemy waluty

(izj)
Grzegorz Gałasiński
Chorwackie kuny to najczęściej kupowana teraz waluta w łódzkich kantorach.

– Pyta o nią kilkanaście osób dziennie – mówi Waldemar Skóra, właściciel trzech kantorów. – W Chorwacji, w przeciwieństwie do niektórych innych wakacyjnych krajów, jest bezpiecznie i ciągle jeszcze niezbyt drogo. Dlatego łodzianie bardzo chętnie tam jeżdżą.

W sezonie wakacyjnym zwiększyło się też zainteresowanie bułgarskimi lewami, węgierskimi forintami i tureckimi lirami. Pojawiają się również klienci, którzy chcą kupić... japońskie jeny.

– W poprzednich latach w ogóle nie było na nie chętnych, teraz o jeny pyta kilka osób w tygodniu – mówi Magdalena Glewicz z kantoru przy ul. Woronicza.

Coraz częściej poszukiwane są także inne egzotyczne pieniądze.
– Odwiedzali nas klienci, którzy chcieli kupić izraelskie szekle, tajlandzkie bahty, peruwiańskie sole czy dirhamy, którymi płaci się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich – mówi Albert Pawłowski z kantoru przy ul. Narutowicza. – Żadnej z tych walut jednak nie mamy. Ich sprzedaż prowadzi tylko jeden czy dwa kantory w Warszawie. Do wszystkich tych krajów można jednak zabrać amerykańskie dolary.

Ceny niektórych walut w łódzkich kantorach:

  • forint (Węgry) – 1,37 – 1,43 zł (za 100 HUF)
  • jen (Japonia) – 3,15 – 3,28 zł (za 100 JPY)
  • korona (Czechy) – 15,40 – 15,90 zł (za 100 CZK)
  • kuna (Chorwacja) – 0,58 – 0,61 zł
  • lej (Rumunia) – 1,04 zł
  • lewa (Bułgaria) – 2,20 – 2,31 zł
  • lira (Turcja) – 1,54 zł
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany