Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego w Łodzi nie ma hoteli pięciogwiazdkowych

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak
Hotel andel’s to pierwszy czterogwiazdkowy hotel w Łodzi.
Hotel andel’s to pierwszy czterogwiazdkowy hotel w Łodzi.
O bazie hotelowej w Łodzi rozmawiamy z dr hab. Bogdanem Włodarczykiem, prof. Uniwersytetu Łódzkiego i dyrektorem Instytutu Geografii Miast i Turyzmu na tej uczelni.

Ile hoteli działa obecnie na terenie Łodzi?

Tych kategoryzowanych, czyli posiadających gwiazdki, jest 30. Oferują w sumie ponad 2,7 tys. pokoi i prawie 4,4 tys. miejsc noclegowych. Najliczniejsze są obecnie hotele trzygwiazdkowe (14) i dwugwiazdkowe (9). Czterogwiazdkowych obiektów mamy pięć, a jednogwiazdkowych tylko dwa. Na przestrzeni ostatnich lat liczba hoteli w Łodzi stale rośnie. Przez siedem ostatnich przybyło w sumie dziesięć tego typu obiektów. Obecne 30 hoteli to dokładnie tyle, ile mieliśmy w najlepszych czasach łódzkiego hotelarstwa tuż przed wybuchem I wojny światowej. Nigdy w Łodzi nie było ich więcej.

Jak łódzka baza hotelowa prezentuje się na tle innych dużych miast w Polsce?

Wśród miast pełniących funkcje wojewódzkie zdecydowanym liderem, jeśli chodzi o liczbę hoteli, jest Kraków (130). Na drugim miejscu znajduje się stolica, która może poszczycić się 70 obiektami. Odwrotnie przedstawia się jednak sytuacja w przypadku liczby miejsc noclegowych. W tym przypadku zdecydowanie dominuje Warszawa (21 tys.). Kraków, ze względu na bardziej kameralne obiekty, dysponuje około 19 tys. miejsc hotelowych. Na kolejnych miejscach znajdują się: Wrocław (48 hoteli i ponad 8 tys. miejsc), Poznań (55 hoteli i ponad 5,7 tys. miejsc) i Gdańsk (38 hoteli i niemal 5,5 tys. miejsc). W tym rankingu Łódź zajmuje szóstą pozycję i bliżej jej do Rzeszowa (27) i Kielc (27). Jedynie w rankingu średniej wielkości hotelu Łódź zajmuje trzecie miejsce w Polsce, po Warszawie i Katowicach.

Ale czy te hotelowe pokoje i łóżka nie świecą w Łodzi pustkami?

W zależności od pory roku i dnia tygodnia średnio zajętych jest ich od 30 do 60 procent. Dla porównania, obłożenie w stołecznych i krakowskich hotelach sięga średnio 80 procent. Poza tym łódzkie hotele najwięcej klientów mają od poniedziałku do piątku, a nie tak jak w Krakowie czy w Warszawie w weekendy. Dlatego też ceny noclegów w Łodzi są niższe w soboty i w niedziele niż w pozostałe dni. No, ale Łódź nie jest miastem, do którego ściągają tłumy turystów. Większość osób przyjeżdża tutaj w celach biznesowych, których nie załatwia się w weekendy.

Czy jest więc sens budować kolejne hotele, skoro już te obecne stoją puste?

Budowa hotelu to nie moda. To czysty biznes. Jeśli hotelarze nie upatrywaliby zysku w obiektach wznoszonych w Łodzi, to nie decydowaliby się na tego typu przedsięwzięcia. Każda taka inwestycja jest poprzedzona skrupulatną oceną rentowności. Szacuje się, że budowa hotelu powinna zwrócić się w ciągu ośmiu-dziesięciu lat. Ale to wymaga odpowiedniego obłożenia. Poza tym w Łodzi nadal są miejsca, w których hoteli obiektów brakuje. Przykładem jest Nowe Centrum Łodzi, sąsiedztwo Atlas Areny oraz okolice autostrady i lotniska. W podobnych lokalizacjach hotele są w każdym dużym mieście, a u nas ani jednego.

Na terenie Nowego Centrum Łodzi mieliśmy do niedawna Hotel Centrum, ale został zrównany z ziemią…

I bardzo dobrze, że został wyburzony, bo mimo tego, że był kultowym miejscem, daleko było mu do obecnych standardów. W Moskwie takie konstrukcje rozbierano 15 lat wcześniej. Ale miejsce, w którym stał hotel Centrum to idealna lokalizacja pod nowoczesny obiekt noclegowy. Mógłby mieć najpopularniejsze w Łodzi trzy gwiazdki.

Czyli luksusowe hotele cztero- i pięciogwiazdkowe nie są nam potrzebne?

Jak najbardziej są. W zakresie hoteli o standardzie czterech gwiazdek wiele się już w Łodzi zmieniło. Od 2009 r., kiedy otwarto pierwszy obiekt tej klasy - andel’s Hotel Łódź, przybyły ich jeszcze cztery, a kolejne są w budowie. Nadal nie mamy jednak hotelu o standardzie pięciu gwiazdek. A co najmniej jeden powinien znaleźć się w każdym mieście aspirującym do miana metropolii. Większość dużych miast w Polsce już je ma. Ich klientami są w zdecydowanej większości przedstawiciele korporacji, a dużo rzadziej osoby prywatne. Tymczasem na pewnych stanowiskach nie wypada nocować w hotelach innych niż pięciogwiazdkowe, mimo że od tych, które mają o jedną gwiazdkę mniej, różnią się one na ogół niuansami. Chodzi jednak o prestiż.

Jakiej marki mógłby być ten luksusowy hotel w Łodzi?

Nie mamy jeszcze żadnego obiektu należącego do systemu Mariott czy Intercontinental, ale nie należy oczekiwać, że każda marka hotelarska będzie miała w Łodzi swój obiekt. Sieci, które w swojej ofercie mają obiekty pięciogwiazdkowe jest na świecie wiele i jeden z nich powinien kiedyś powstać w Łodzi.

Jakie są jeszcze mankamenty łódzkiej bazy noclegowej?

Brakuje nam hoteli z duszą, z oryginalnymi pokojami, a taka awangarda jest obecnie bardzo poszukiwana. Wyjątkiem są między innymi andel’s Hotel Łódź, Polonia czy Savoy. Szansą na kolejne takie obiekty może być zapowiadana rewitalizacja kamienic w centrum.

W wielu z takich odnawianych budynkach mógłby powstać niejeden bardzo oryginalny hotel.

Z atmosferą i klimatem przybywa póki co u nas obiektów nieskategoryzowa-nych, czyli nieposiadających gwiazdek, ale pełniących funkcje noclegowe. Wśród nich wymienić należy m.in. apartamenty hotelowe Stare Kino przy ul. Piotrkowskiej oraz w loftach u Scheiblera przy ul. Tymienieckiego. W sumie takich obiektów nieskategoryzowanych, na przykład hosteli i schronisk, jest obecnie w Łodzi 20. Oferują około 1 tys. miejsc noclegowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany