Dlaczego płytki są takie drogie? Kafelki powstają w ukropie

Życzenia świąteczne. Wierszyki na Boże Narodzenie. Życzenia bożonarodzeniowe
Potrawy wigilijne. 12 dań na wigilię lista, przepisy

Wypalanie jest jednak niemal ostatnim etapem produkcji każdej płytki ceramicznej. Jej powstawanie zaczyna się w boksach do składowania surowców sypkich, m.in. różnego rodzaju glin i kwarców. Surowce te przyjeżdżają do Ozorkowa z Polski i z zagranicy (i to zarówno zza tej zachodniej, jak i wschodniej).

– W pierwszej kolejności surowce są z sobą mieszane, osobno na płytki podłogowe, osobno na ścienne – mówi Wojciech Włodarczyk z fabryki w Ozorkowie. – Następnie są wciągane taśmociągiem do ogromnych młynów, w których 30 ton surowców jest mieszane z wodą. Mielenie zajmuje na ogół 12 godzin.

Zmielona masa jest poddawana suszeniu, dzięki czemu powstaje z niej granulat ceramiczny, czyli zasadniczy surowiec potrzebny do wyprodukowania płytek.
Podstawowa płytka powstaje z użyciem prasy hydraulicznej o sile nacisku równej około 350 ton.
– Każdy wzór na płytce składa się z kilku warstw – wyjaśnia Wojciech Włodarczyk. – Im więcej jest tych warstw, a więc im bardziej skomplikowany jest wzór, tym wyższa cena płytki. Wynika to z większej ilości surowców zużytych do produkcji.
Kolejnym etapem jest wypalanie.
W fabryce w Ozorkowie i drugiej tej samej firmy w Tubądzinie produkuje się 12 mln mkw. płytek rocznie.