Łódź to chyba jedyne miasto na świecie, które świadomie niszczy swój własny tabor służący do komunikacji miejskiej. Na dziesiątkach przystanków w całym mieście straszą głębokie wyrwy, dziury, zapadnięte studzienki albo pofałdowany asfalt.
Wiadomo - autobusy są ciężkie i niszczą te miejsca podjeżdżając na przystanki kilkadziesiąt razy dziennie. Zupełnie natomiast nie wiadomo, dlaczego służby miejskie tego nie naprawiają, a nawet omijają szerokim łukiem. Remontuje się ulice po których autobusy nie kursują, np. 6 Sierpnia, a te, po których MPK kursuje, od lat bezskutecznie wołają o remont nawierzchni. Makabrycznie trzęsie autobusami na ulicach Lutomierskiej, Kaczeńcowej, Krakowskiej, Puszkina, Przybyszewskiego za rondem Sybiraków czy na Maratońskiej w kierunku Sanitariuszek. Nie ma nawet co wspominać o ulicach takich jak np. Wiączyńska, gdzie ruch MPK w ogóle powinien zostać wstrzymany ze względu na ciągłą dewastację taboru przez dziury.
Wyrwa na przystanku przy ul. Wielkopolskiej jest tam od pół roku. W tym czasie dziesiątki autobusów zniszczyły sobie tu zawieszenia. Setki tysięcy złotych poszły na ich naprawę. Na załatanie dziury jednak zabrakło...
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji