Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Łódź nas ukarała?

mst
- Nie mogę pojąć, jakimi kryteriami kierowali się łódzcy urzędnicy zmniejszając aż ośmiokrotnie dotacje (z 200 tysięcy złotych do 25 tysięcy złotych) na sport wyczynowy w naszym klubie - mówi rozżalonym głosem Stanisław Jaszczak, wielce zasłużony trener lekkoatletyczny, nie tylko dla RKS Łódź, opiekun m.in. Adama Kszczota, światowej klasy biegacza na 800 m.

Biegnie Adam Kszczot
- Takie podejście to kara, a nie uznanie dla osiągnięć sportowych Adama Kszczota i jego młodszego kolegi klubowego Artura Kuciapskiego, mistrza Polski juniorów na 800 m, który reprezentować będzie nasz kraj na mistrzostwach świata juniorów w Barcelonie.
Ludzie z magistratu oceniający sport wyczynowy w naszej sekcji lekkoatletycznej nie wzięli pod uwagę faktu, że jest w niej dwóch kandydatów na tegoroczne igrzyska olimpijskie w Londynie: Adam Kszczot, a także Sylwester Bednarek, który wyleczył wreszcie przewlekłą kontuzję kolana i intensywnie przygotowuje się, pod okiem trenera Lecha Królewiaka, do występu na tej prestiżowej imprezie sportowej świata. Czy mają w swym gronie tak wybitnych sportowców, dla przykładu, łódzcy piłkarze, siatkarki, koszykarze i koszykarki? Dodam jeszcze, że obok świetnych wyników indywidualnych nasi lekkoatleci rywalizują również o miano czołowej drużyny kraju. Będziemy zmuszeni z tej rywalizacji zrezygnować, ponieważ przyrzeczone przez miasto 25 tys zł dotacji nie wystarczy na pokrycie związanych z tym kosztów. Panie redaktorze, proszę mnie dobrze zrozumieć. Nie przemawia przeze mnie zazdrość, ale zwykłe ludzkie poczucie sprawiedliwości, którego zabrakło magistrackim urzędnikom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany