Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dietetyk radzi, jak nie przytyć w święta [zdjęcia]

(aip)
Święta to czas, w którym jemy wyjątkowo dużo. Dominika Kulczycka-Wójcik, dietetyk kliniczny, radzi co jeść i pić, aby nie przybrać na wadze.

W jaki sposób możemy przygotować organizm do tej wielkiej uczty?
Każdy z nas jest inny i ma inne tempo przemiany materii. Zależy ono od wielu czynników między innymi od naszego wieku, sposobu odżywiania czy aktywności fizycznej. Istotna rolę odgrywają też nasze predyspozycje genetyczne. Ciężko w specjalny sposób przygotować organizm na spożycie większej ilości pożywienia niż zazwyczaj. Z pewnością przed świętami nie wolno stosować restrykcyjnych diet czy głodówek z obawy przed wzrostem masy ciała jedząc znacznie więcej w czasie świąt. Głodzenie organizmu, a następnie dostarczenie dużej ilości pożywienia nie tylko spowolni nasz metabolizm, ale też może doprowadzić do odwodnienia i licznych niedoborów składników mineralnych. W konsekwencji otrzymamy efekt odwrotny do zamierzonego.

Jakich produktów nie należy łączyć ze sobą, z czego szczególnie warto zrezygnować?
U przeciętnego człowieka bez znaczących jednostek chorobowych nie ma uzasadnienia spożywanie poszczególnych grup produktów nie łącząc ich ze sobą. Teorie o nie łączeniu np. białka z węglowodanami nie zostały potwierdzone żadnymi rzetelnymi badaniami, a szanujące się organizacje na całym świecie nie promują w swoich zaleceniach takich praktyk. Musimy mieć świadomość, że poszczególne składniki odżywcze jakimi są białka, tłuszcze i węglowodany występują właściwie w prawie każdym produkcie. Niewiele mamy produktów, które zawierają samo białko lub same węglowodany. Zatem rozdzielanie produktów nie ma sensu, bo jedząc makaron dostarczamy zarówno węglowodany, jak i białko czy tłuszcz, podobnie jest na przykład z mlekiem czy jogurtem. Ludzki organizm świetnie sobie radzi z trawieniem poszczególnych składników. Jeśli w szczególny sposób mielibyśmy się czegoś wystrzegać to z pewnością zalecałabym zrezygnowanie z dużych dawek cukru i smażenia z dużą ilością tłuszczu. Produkty spożywcze mają cukier ukryty. Zarówno podczas świąt jak i przez cały rok spożywamy go bardzo dużo. Zrezygnujmy zatem z dosładzania napojów czy i tak już słodkich deserów.

Czy są jakieś sposoby na przyśpieszenie trawienie?
Najważniejsze, aby jeść regularnie, częściej ale w mniejszych ilościach. Zaleca się spożycie 4-5 posiłków w ciągu dnia i starać się nie podjadać. Jedzenie rzadziej, daje naszemu organizmowi informację, że nie prędko znów dostarczymy mu potrzebną ilość energii, zatem musi jej jak najwięcej zmagazynować „na gorsze czasy”. Efekt? Organizm odkłada wszystko, co może w postaci, tak bardzo znienawidzonej przez nas, tkanki tłuszczowej. Duże znaczenie ma dla nas aktywność fizyczna, to ona najbardziej pobudza nasz metabolizm. Badania pokazują, że lepsze efekty przynosi dostarczenie większej ilości kalorii z jednoczesną zwiększoną aktywnością fizyczną, aniżeli diety niskokaloryczne i brak wysiłku.

Co pić w czasie świąt, a czego unikać?

Najlepiej sprawdzi się woda, ewentualnie niewielkie ilości herbaty (najlepiej zielonej). Napoje i duże ilości soków zawierające cukier a często też syrop glukozowo-fruktozowy to najgorszy wybór. Pijąc wodę jesteśmy w stanie ugasić pragnienie i również zjeść mniej, z kolei wysoko słodzone napoje nie tylko nie gaszą naszego pragnienia, ale też dostarczają organizmowi niepotrzebnych kalorii. Ponadto duże dawki cukru drastycznie podnoszą poziom glukozy we krwi, który potem szybko spada. W efekcie ponownie sięgamy po jedzenie, także to słodkie. To błędne koło. Jeśli chodzi o alkohol, nie zaszkodzi lampka wina do obiadu. Wystrzegałabym się jednak wysokoprocentowych trunków które są wysokokaloryczne, a których picie powoduje również częstsze sięganie po jedzenie.

Czy są jakieś łatwe sposoby na sprawienie, by potrawy były zdrowsze?
Poszczególne produkty można łatwo zamienić, sprawiając że potrawa staje się lżejsza, delikatniejsza czy łatwo strawna. Śmietanę i część majonezu w potrawie możemy wymienić na jogurt. Z kolei domowy majonez można zrobić również z minimalnej ilości żółtek. Zamiast smażyć na tłuszczu, można użyć dobrej patelni teflonowej lub ceramicznej, a wybrany przez siebie olej dodać do potrawy na surowo. Podobnie z podlewaniem dań tłuszczem, który wytopił się spod mięsa – zdecydowanie lepszym wyborem będzie niewielka łyżeczka oliwy z oliwek dodana do dania przed podaniem. Sól i kostki rosołowe z powodzeniem zastąpimy dobrze dobrana mieszanką ziół i przypraw. Cukier w wypiekach można bez obaw zmniejszyć, albo też podmienić ksylitolem, czyli cukrem brzozowym. Zamiast soku – woda lub niskosłodzony kompot. Najważniejsze, żeby nie kupować gotowych, szczelnie zapakowanych dań z długą datą ważności. Warto znaleźć chwilkę czasu na przygotowanie własnych potraw, które będą zdecydowanie zdrowsze.

Ile średnio można przybrać na wadze w czasie świąt?
W zależności od różnych czynników, wahania masy ciała w okresie świąt mogą sięgać nawet kilku kilogramów. Jeżeli jednak postaramy się w tym czasie być aktywnym na przykład wyciągając rodzinę na poobiedni spacer lub postaramy się nie sięgać, zazwyczaj nieświadomie, czasem wręcz z nudów, po kolejną porcję sałatki czy ciasta, zarówno nasza masa ciała nie zmieni się znacząco jak i łatwiej będzie nam powrócić do formy po światach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany