Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Developres Rzeszów - ŁKS Commercecon 3:2. Tym razem łodzianki nie dały rady

(bart)
Akcja środkowej ŁKS Commercecon Ewy Kwiatkowskiej
Akcja środkowej ŁKS Commercecon Ewy Kwiatkowskiej krzysztof kapica
W pierwszym spotkaniu półfinału play-off ekstraklasy siatkarki ŁKS Commercecon przegrały w Rzeszowie z Developresem 2:3 (22:25, 21:25, 25:16, 29:27, 7:15). Kolejny mecz tych zespołów odbędzie się w czwartek w Atlas Arenie (18). Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw.

Ełkaesianki było optymistkami przed starciem na Podkarpaciu. W tym sezonie dwukrotnie pokonały bowiem rzeszowianki w lidze, były także górą w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Polski.

Okazało się jednak, że to Developres zachował znacznie więcej zimnej krwi w tak istotnym meczu, jakim bez wątpienia był początek walki w półfinale. Teraz przewaga psychologoczna będzie więc po stronie rywalek łodzianek, choć, rzecz jasna, jeszcze nic nie jest przesądzone.

Już pierwszy set pokazał, że emocji w Rzeszowie nie zabraknie. Gospodynie prowadziły w nim 13:9, jednak później do głosu doszły podopieczne trenera Michala Maska (16:18, 19:21). Po raz ostatni łodzianki prowadziły 20:21, a ostatni remis miał miejsce przy stanie 22:22. Kolejne trzy akcje padły już łupem Developresu.

W drugiej partii drużyna prowadzona przez trenera Lorenzo Micelliego prowadziła 2:0, następnie zaś odskoczyła na 8:3. Następnie było już 14:5, a później 21:14. Dziewczyny z naszego miasta robiły co mogły, ale stać je było jedynie na doprowadzenie do wyniku 23:21. Ostatecznie pomyliła się Izabela Kowalińska i Developres znów się cieszył (25:21).

W trzeciej odsłonie meczu ŁKS dominował. Szybko zrobiło się bowiem 1:6, a następnie 2:9 (blok Kowalińskiej) i 4:12. Niby rzeszowianki się starały, ale tak naprawdę łodzianki w pełni kontrolowały sytuację na parkiecie. Kiedy było już 13:23, stało się jasne, iż spotkanie tak szybko się nie zakończy. Po ataku Brazylijki Regiane Bidias było 16:25.

Czwarty set przez pewien czas znów przebiegał pod znakiem dominacji gości. Było 6:9, 11:12, 12:16. Zespół z Rzeszowa pozbierał się i doprowadził do remisu (18:18). Później było dramatycznie. Gospodynie nie wykorzystały dwóch piłek meczowych, a goście dwóch piłek setowych. Wreszcie Ewa Kwiatkowska zablokowała Jelenę Blagojević i ŁKS zwyciężył 29:27.

W tie-breaku Developres szybko narzucił łodziankom swoje warunki. Było 5:2, 10:3, 12:6, wreszcie 14:7. po zagrywce Kamili Ganszczyk spotkanie się zakończyło (15:7).

Mecz trwał aż 2 godziny i 50 minut.

Developres Rzeszów - ŁKS Commercecon 3:2 (25:22, 25:21, 16:25, 27:29, 15:7)
Developres: Kaczmar 2, Rousseaux 17, Żabińska 15, Helić 21, Blagojević 14, Ptak 15, Sawicka (libero) oraz: Ganszczyk 1, Kaczorowska, Żak, Andruszko 1, Rabka 2.
ŁKS: Papafotiou, Sielicka 5, Kwiatkowska 4, Bidias 20, Kowalińska 21, Efimienko-Młotkowska 3, Strasz (libero) oraz: McClendon 7, Mras 4.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany