Po pierwsze, zwycięstwo nad lokalnym rywalem to święty obowiązek widzewiaka. Po drugie, piłkarze drużyny z al. Piłsudskiego pałają chęcią rewanżu za nieudany mecz z jesieni, kiedy to na własnym stadionie przegrali z ełkaesiakami 0:1. Po trzecie, drużyna trenera Mroczkowskiego musi pokazać, że szanuje swoich kibiców i gra dla nich z całego serca i do upadłego.
Derby Łodzi. Kibice Widzewa wybierają się na mecz!
Po czwarte, łodzianie muszą zakończyć fatalną serię, bowiem trzy ostatnie mecze przegrali. Fani mają swoją tolerancję i już kolejnego blamażu na boisku ekstraklasy mogą nie znieść. Szczególnie że ostatnio głośno mówi się, iż dla widzewiaków sezon praktycznie się już zakończył, dlatego nie w pełni angażują się w kolejne mecze. Nadarza się wyśmienita okazja, by zadać kłam takim twierdzeniom i pokazać, że Widzew to nie instytucja dobroczynna, która na lewo i prawo rozdaje potrzebującym.
Derby Łodzi. ŁKS - Widzew na telebimie!
Po piąte, ewentualne kolejne niepowodzenie spycha zespół w dół tabeli ekstraklasy, a to od razu przekłada się na mniejsze pieniądze od stacji CANAL +. Nie jest tajemnicą, że sytuacja finansowa Widzewa jest trudna (są wielkie opóźnienia w należnych płatnościach), toteż zawodnicy nie mogą dopuszczać do twego, by pieniądze uciekały z klubu.
Wczoraj łodzianie mieli wolne. Przygotowania do derbów rozpoczną dziś rano. Już o godzinie 8 przejdą badania, a po nich czeka ich analiza przegranego spotkania z Ruchem Chorzów. Nadal problemy zdrowotne ma Dudu i nie wiadomo, czy zdoła się wykurować do poniedziałku. Do drużyny wracają już kartkowicze - Maciej Mielcarz i Hachem Abbes.
A tak było jesienią na stadionie Widzewa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?