- Istotą programu dobrowolnych odejść, bo tak się on u nas nazywa, jest, jak wskazuje sama nazwa, dobrowolność przystąpienia do niego pracowników zakładu - mówi Rafał Branowski, rzecznik prasowy Della w Polsce. - Nie zakładamy więc liczby osób, która powinna zdecydować się na takie rozwiązanie. Podobne propozycje zostały złożone pracownikom wszystkich przedstawicielstw firmy w Europie, włącznie z biurem w Warszawie. Nasze struktury podlegają bieżącym analizom i na ich postawie są podejmowane jak najbardziej optymalne decyzje dotyczące firmy.
Przedstawiciele Della w Polsce zaznaczają, że uruchomienie programu dobrowolnych odejść nie oznacza planów zamknięcia łódzkiej fabryki. Według ich opinii, ma być to jedyne miejsce w Europie, w którym będą produkowane komputery stacjonarne, a także serwery i macierze dyskowe. Nieaktualne, ich zdaniem, są także zamiary sprzedaży zakładu.
Fabryka Della na Olechowie zaczęła pracować w listopadzie 2007 r. Początkowo produkowano w niej laptopy. Był to drugi, po irlandzkim, zakład tej firmy w Europie. W szczytowym momencie było zatrudnionych w nim blisko 2 tys. osób.