Decydująca rozgrywka w Pucharze Brzezin. Emocji na pewno nie zabraknie!

Półfinałowe mecze odbędą się w weekend 6-7 listopada. Wiemy już, że Red Devils zmierzą się z Zieloną Stroną Mocy, a o drugą przepustkę do półfinału Turbo Team stoczy pojedynek z Misiami.

Dokładne terminy obu spotkań, a także meczu finałowego, zostaną podane już wkrótce na stronie Brzezińskiej Ligi na Facebooku – WWW.facebook.com/LigaBrzeziny

Przypomnijmy, że Puchar Brzezin to dodatkowy turniej, rozgrywany w ramach Brzezińskiej Ligi Piłki Nożnej. Choć w poprzednich latach pucharowe zmagania trwały równolegle do ligowych, to w tym roku, ze względu na opóźniony start Ligi, zdecydowano się odłożyć Puchar na koniec. Rozgrywki wystartowały na początku października i zgłosiło się do nich 16 zespołów, w tym 3 nowe, niegrające w Lidze.
Tegoroczna formuła przewidywała rywalizację w 4 grupach. W każdej z grup znajdowały się po 4 zespoły, grające między sobą po jednym meczu. Następnie, do kolejnej rundy awansowały po dwie najlepsze drużyny z każdej z grup. W ten sposób w ćwierćfinale znalazło się osiem drużyn. Z pierwszych miejsc awansowali: OKS, WKS, Red Devils oraz Turbo Team. Z drugich, awans do fazy pucharowej uzyskali: FC Jarrones, Zielona Strona Mocy, Misie i Grube Wióry. Następnie pary 1 finału zostały wyłonione w drodze losowania.
Emocji na tym etapie zdecydowanie nie brakowało. Po pięknym i zaciętym meczu Red Devils pokonali FC Jarrones 4:3. Kontrowersji nie brakowało w pojedynku WKS – Zielona Strona Mocy. Przy wyniku 5:0 dla WKS sędzia, ze względu na niesportowe zachowanie, zdecydował się przerwać mecz i przyznał walkower dla Zielonej Strony Mocy. Bardzo ciekawy przebieg miały także dwa pozostałe spotkania. Turbo Team wywalczyło awans do półfinału dopiero po serii rzutów karnych, po tym jak ich mecz z Grubymi Wiórami w regulaminowym czasie zakończył się remisem 6:6. W ostatnim meczu obejrzeliśmy tzw. brzezińskie El Clasico, czyli pojedynek OKS i Misi. Rywalizacja tych dwóch drużyn jest najdłuższą w historii całych rozgrywek. Tym razem górą był zespół Misi, który pokonał odwiecznych rywali 11:5.