Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawne więzienie w Łęczycy: Można zwiedzić, można kupić

(wku)
Więzienna cela w łęczyckim zakładzie karnym.
Więzienna cela w łęczyckim zakładzie karnym. Włodzimierz Kupisz
Choć cena wywoławcza spadła do 1,7 mln zł, po raz kolejny nie udało się sprzedać nieczynnego łęczyckiego więzienia. W tej sytuacji starosta Wojciech Zdziarski zarządził, że w sierpniu w dni powszednie, zawsze w samo południe, będzie można zwiedzać obiekt, posadowiony na ruinach XIII-wiecznego kościoła i klasztoru Dominikanów.

„W samo południe do więzienia” to oferta zarówno dla turystów, jak i potencjalnych inwestorów. Zbiórka zainteresowanych – w punkcie informacji turystycznej przed zabytkowym ratuszem.
Po podziale geodezyjnym na cztery działki, największa oferowana inwestorom ma powierzchnię 5620 metrów kwadratowych. Na niej znajduje się cały zespół poklasztorny, czyli parter średniowiecznej budowli dominikanów oraz prezbiterium ich kościoła. Reszta to nadbudowa więzienna, głównie z XVIII i XIX wieku.
Łęczycki zakład karny opustoszał w 2006 r. Już wtedy rozpoczęły się przygotowania do sprzedaży. Trzeba było jednak najpierw przeprowadzić badania archeologiczne, przydatne przyszłemu właścicielowi w adaptacji. Najbardziej prawdopodobne jest urządzenie w dawnym więzieniu hotelu z restauracją, w związku z bezpośrednim sąsiedztwem drogi krajowej nr 1.
Trudno sobie wyobrazić lepszy chwyt reklamowy od zaproponowania gościom noclegu w autentycznych celach więziennych. W taki sposób goszczono tutaj uczestników festiwalu piosenki turystycznej Nocnik. Nowy właściciel w materiałach promocyjnych mógłby wykorzystać także fakt, że od grudnia 1981 r. w tutejszych celach przebywali działacze Solidarności.
Częstymi gośćmi więzienia w Łęczycy są ekipy filmowe. Kręcono tu m.in. komedię „Vabank” w reżyserii Juliusza Machulskiego i serial „Paradoks” z Bogusławem Lindą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany