Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daniel Olbrychski bił się na Górniaku [ZDJĘCIA, FILM]

(tj)
Daniel Olbrychski podczas zakupów spotyka na swojej drodze osiłka, który samym wyglądem może przestraszyć...
Daniel Olbrychski podczas zakupów spotyka na swojej drodze osiłka, który samym wyglądem może przestraszyć... Paweł Łacheta
Dziś plan filmowy Komisarza Aleksa trafił na łódzkie targowisko. Tu sceny kręcił m.in. Daniel Olbrychski.
ZOBACZ FILM - TUTAJ

Daniel Olbrychski robił zakupy na łódzkim Górniaku. Idąc z siatką pełną jabłek, potrącił stojącego mu na drodze osiłka. Ten rzucił się z pięściami na niższego niemal o głowę aktora. Zrobiło się zbiegowisko, tłum gapiów przyglądał się przebiegowi bójki. Na szczęście wszystko odbyło się na niby, bo na rynku kręcono wczoraj kolejny odcinek serialu "Komisarz Alex", w którym Olbrychski gra emerytowanego policjanta Gustawa Majera.

Klienci targowiska, którzy wczesnym popołudniem wybrali się na zakupy, mieli nie lada gratkę. Mogli spotkać ekipę filmową i znanych aktorów. Kilka razy powtarzano ujęcie, w którym Daniel Olbrychski przechadza się po rynku z reklamówką wypełnioną owocami i nagle wpada na mężczyznę, jaki samym wyglądem mógłby niejednego przyprawić o zawał serca. "Jak łazisz?" - mówi do Olbrychskiego, po czym rzuca się na niego z pięściami.

- Mimo widocznej przewagi fizycznej osiłek zostanie powalony przez wątłego przechodnia - wyjaśnia szczegóły akcji jeden z filmowców. - Chcemy jednak, aby było to pokazane w miarę naturalistycznie, a nie komicznie.

Dlatego aktor nie na żarty okłada swego adwersarza, a ten po kilku niecelnych próbach zadania mu ciosów pada na ziemię, wywołując... wesołość wśród licznie zgromadzonych obserwatorów z Górniaka.

Jak byście zatytułowali to zdjęcie?
.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany