Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy zabronić przeklinania w pracy?

ei24
Z rubryki "Twój głos w Expressie"

Moja bratanica po skończeniu studiów podjęła pracę w firmie, w której większość zatrudnionych to osoby z wyższym wykształceniem. Niestety, posługują się na co dzień językiem spod budki z piwem. Młode kobiety co drugie słowo wtrącają słowo na „k”. Bratanica w takim środowisku nie może się odnaleźć. Zastanawiamy się wspólnie, kto powinien uświadomić ludziom, że w miejscu pracy nie można się posługiwać językiem patologii społecznej. Czy powinny to zrobić związki zawodowe, kierownik firmy czy też ta kwestia powinna być doprecyzowana w umowie o pracę lub regulaminie firmy. Jestem ekonomistką z zawodu, pracowałam w handlu. Nie wyobrażam sobie, abym w miejscu pracy czy poza nim mogła używać takiego języka, jakim posługują się dziś młodzi ludzie. Kiedyś mawiano, że szlachectwo zobowiązuje. W moim przekonaniu wyższe wykształcenie również.

Wiesława Rosiak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany