Do końca rozgrywek ekstraklasy pozostały już tylko trzy kolejki. Wszystko wskazuje na to, że dla piłkarzy Widzewa będą to trzy ostatnie mecze w ekstraklasie. W utrzymanie mogą wierzyć już chyba tylko niepoprawni optymiści, bo los drużyny z al. Piłsudskiego nie leży już wyłącznie w rękach widzewiaków.
Przypomnijmy, że do uniknięcia degradacji Widzew potrzebuje nie tylko trzech zwycięstw, ale przy tym również musi liczyć na to, że drużyny Cracovii lub Podbeskidzia do końca sezonu zdobędą najwyżej po jednym punkcie albo Korona Kielce lub Piast Gliwice przegrają wszystkie spotkania.
Fanów Widzewa czekają więc trzy odcinki z serii popularnego filmu ,,Oszukać przeznaczenie”, w którym bohaterowie próbują uciec przed ścigającą ich śmiercią. W większości przypadków to im się jednak nie udaje...
Widzew przedłużyć swoje nadzieje będzie mógł w jutrzejszym spotkaniu z Podbeskidziem. Przed meczem ostatniej szansy trudno jest się już oszukiwać nawet najwierniejszym fanom Widzewa. Podopieczni Artura Skowronka zagrają bowiem na wyjeździe, a przecież na boiskach rywali w tym sezonie nie zwyciężyli jeszcze ani razu, w sumie zdobywając na nich zaledwie dwa punky (na boiskach Cracovii i Korony). Podbeskidzie, które ma siedem punktów więcej od łódzkiego zespołu, będzie walczyć o zapewnienie sobie spokoju przed ostatnimi spotkaniami rozgrywek. Do tego ,,Górale” przed własną publicznością ostatni raz przegrali we wrześniu ubiegłego roku, a w tym sezonie ich stadion zdobyły tylko trzy drużyny (Górnik, Jagiellonia i Piast). Łodzian czeka więc wyjątkowo trudne zadanie i trudno zaprzeczyć, że bardziej niż na przełamanie trzeba liczyć na cud.
Na pocieszenie kibicom Widzewa można przypomnieć, że przed rokiem to właśnie Podbeskidzie w niezwykle szczęśliwych okolicznościach uniknęło degradacji. Co ciekawe, stało się to na stadionie przy al. Piłsudskiego, kiedy w ostatniej kolejce bielszczanie pokonali łódzką drużynę 2:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?