Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Stąporski zostanie na lodzie?

Jan Hofman
Mateusz Stąporski (Z prawej)
Mateusz Stąporski (Z prawej) Maciej Stanik
Jeszcze w czwartek wydawało się, że były piłkarz ŁKS Mateusz Stąporski złapał pana Boga za nogi.

Mateusz Stąporski (Z prawej)
24-letni napastnik, która związał się z klubem z al. Unii w rundzie wiosennej sezonu 2011/2012, doszedł do porozumienia z ŁKS i został wolnym zawodnikiem. Czyli mógł sobie iść do innego klubu.
Pewnie Stąporski liczył, że zostanie zawodnikiem ekstraklasowego GKS Bełchatów, bo trener Michał Probierz sprawdzał go w tej drużynie i roztaczał przed nim wizje świetlanej przyszłości. Tymczasem życie spłatało graczowi niezłego figla i można odnieść wrażenie, że jego obecna sytuacja zawodowa idealnie pasuje do starego polskiego porzekadła z deszczu pod rynnę.
W piątek Probierz rzucił wypowiedzenie pracy w GKS, czym pewnie przekreślił zawodowe plany Stąporskiego. Teraz wiele wskazuje na to, że piłkarz i jego menedżer będą musieli nieźle kombinować, aby znaleźć zawodnikowi nowego pracodawcę. Trochę współczujemy piłkarzowi, bo wkrótce jego los będzie, taki jak artysty z trupy objazdowej. Jak znam życie, w zimowym okresie przygotowawczym, zjeździ Polskę wszerz i wzdłuż i zagra kilka sparingów w różnych klubach.
A jeśli już jesteśmy przy ŁKS, to na oficjalnej stroni futbolowej spółki pojawiała się informacja że w klubowym sklepie pojawiły się nowe gadżety, które mogą być trafionym prezentem pod choinkę. Chodzi o... skarbonki dla małego i dużego, dla chłopaka i dziewczyny. Autor informacji argumentuje, że taki prezent to motywacja do oszczędzania. Nie wiemy tylko, czy jest to zawoalowana rada dla sterników futbolowego interesu Jarosława Turka i Filipa Keniga, czy też propozycja dla kibiców, bo wkrótce może się okazać, że ich skarbonki będą potrzebne przy kolejnej próbie ratowania klubu.
Wróble na dachu ćwierkają, że sytuacja ŁKS jest fatalna. Nie chcemy nikomu nic sugerować, dlatego przedrukowujemy depeszę PAP, w której czytamy: Gmina Bielsko-Biała zawarła ze stowarzyszeniem TS Podbeskidzie umowę kupna 74 proc. akcji spółki, która prowadzi występujący w piłkarskiej ekstraklasie zespół Podbeskidzia - podał bielski magistrat. Gmina dotychczas posiadała w TS Podbeskidzie SA 1 proc. akcji, a obecnie jej udział rośnie do 75 proc.
Jasno widać, że jak się chce, to można skutecznie działać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany