Czy powstanie drugi film o życiu Tomka Komendy? Tym razem mężczyzna nie będzie zadowolony

Jeszcze do niedawana pewnego pana uważaliśmy za ofiarę systemu, człowieka zasługującego na wszystko, co najlepsze, a do takich sądów przekonywał nas m.in. film „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”. Produkcja przedstawiała wydarzenia sprzed lat i faceta, który niesłusznie został skazany na karę 25 lat pozbawienia wolności (prokuratura twierdziła, że za gwałt i zabójstwo 15-letniej dziewczyny).

Sąd oczyścił go zarzutów i przyznał mu 13 milionów złotych odszkodowania za 18 lat spędzonych w więzieniu. Po wyjściu zza krat oświadczył się ukochanej i doczekał się narodzin syna, jednak związek nie przetrwał.

„25 LAT NIEWINNOŚCI” – ŚPIEWA KAZIK. BĘDZIE KOLEJNY HIT? [ZDJĘCIA] - KLIKNIJ TUTAJ

Teraz kobieta wytacza ciężkie działa i trzeba przyznać, że sytuacja robi się mało sympatyczna. Anna Walter w oświadczeniu opublikowanym przez „Pudelka” informuje, że nie utrzymuje się z pieniędzy uzyskanych przez byłego narzeczonego, który ma się także nie interesować ich synem, nie płaci alimentów.

- Kiedy Tomek wydawał pieniądze na kupno apartamentów, które stoją puste lub zamieszkują tam członkowie rodziny, na narkotyki i alkohol, kiedy rozdawał pieniądze na lewo i prawo wszystkim swoim kolegom, jego syn mieszkał w zadłużonym mieszkaniu obrośniętym grzybem. Bo Tomek zostawił mnie ze wszystkimi problemami. Po prostu przestałam mu być potrzebna.

Gdy jego syn zachorował, a zdarza się to do dziś niestety nadal dość często, Tomasz nawet nie pojawił się w szpitalu, by go odwiedzić. Byłam z tym sama jak palec, tylko matka to zrozumie, kiedy siedzisz z dzieckiem w szpitalu, a tatuś wysila się raptem na smsa.

„MATKA TOMASZA KOMENDY WYPOWIADA SIĘ: CIĄGLE COŚ JEST NIE TAK - KLIKNIJ TUTAJ

Kiedy jeszcze mieszkaliśmy z Tomkiem, do naszego mieszkania wzywana była policja, ponieważ Tomasz był agresywny, a świadkami tej przemocy wielokrotnie były dzieci, sąsiedzi wszystko słyszeli.

Ciekawe, czy to już kanwa na drugi film?