Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Łódź potrzebuje tylu stadionów?

(msm)
W ciągu dwóch lat mają być gotowe w Łodzi trzy nowe stadiony – dwa piłkarskie, przy al. Unii i al. Piłsudskiego, oraz żużlowy przy ul. 6 Sierpnia. Ich budowa pochłonie ćwierć miliarda złotych z miejskiej kasy, a późniejsze utrzymanie dziesiątki milionów złotych rocznie. Tymczasem łódzkie drużyny piłkarskie są w niskich klasach rozgrywkowych i nie wiadomo, kiedy powrócą do elity. Czy Łódź stać dziś na budowanie i utrzymanie aż trzech stadionów? A może – gdy piłka nożna w mieście dołuje – należy z któregoś zrezygnować lub zmienić jego przeznaczenie, na przykład na lekkoatletyczny?

Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny za sport
– Decyzja o budowie stadionów zapadła. Odpowiedzialność nakazuje, by rozpoczęte inwestycje dokończyć, zwłaszcza gdy ich realizacja jest na zaawansowanym etapie. Każdy z budowanych obiektów będzie wielofunkcyjny i ma służyć nie jednej, ale wielu drużynom i licznym dyscyplinom. Trzeba je także traktować jako miejsca sprzyjające rozwojowi sportu dzieci i młodzieży, na co stawiam mocny nacisk. Łódzkie stadiony będą wykorzystywane do organizacji masowych imprez kulturalnych, koncertów czy rodzinnych pikników. Zapewniam, że już teraz dokładamy wszelkich starań, by tak zaplanować zagospodarowanie obiektów, aby służyły łodzianom i były wydatkiem trafionym i uzasadnionym. Trzeba jednak pamiętać, że ostateczne decyzje podejmować będą ich operatorzy, których miasto będzie nadzorować i rozliczać z osiągniętych wyników.
Tragedia Filipa Chajzera. Kiedy pogrzeb syna Filipa Chajzera?
Paweł Bliźniuk, radny PO, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej
– Łódź przez kilkadziesiąt lat nie inwestowała w obiekty sportowe i gdy inne miasta walczyły o EURO 2012, my wstydziliśmy się za aplikację stworzoną przez urzędników prezydenta Kropiwnickiego. Ten czas wstydu się skończył. Tak, łódzka piłka dziś dołuje, ale czy bez infrastruktury, stadionów przyjaznych kibicom ma szanse się odrodzić? Wątpię. To właśnie nowoczesne centra sportowe mogą przywrócić lata świetności łódzkiej piłce, tym bardziej że młodzi wychowankowie ŁKS czy SMS co rusz są na szczytach tabel swoich roczników. I na koniec: koszty dwóch naszych stadionów piłkarskich to 1/10 wydatków poniesionych na Stadion Narodowy. O tym też warto pamiętać.

Sylwester Pawłowski, przewodniczący klubu radnych SLD w Radzie Miejskiej
– Decyzje w sprawie budowy stadionów zapadły po długich dyskusjach i dzisiaj te inwestycje stały się faktem. Rzeczywistość dowiodła, że stowarzyszenia sportowe nie są w stanie samodzielnie wybudować tego typu obiektów. Łódź, wzorem innych miast, powinna dysponować nowoczesną infrastrukturą sportową na miarę XXI wieku, która pozwoli na zorganizowanie wydarzeń mających nie tylko sportowy charakter. Wierzę, że dzięki temu łodzianie będą mogli uczestniczyć w różnorodnych przedsięwzięciach, organizowanych na obiektach zapewniających bezpieczeństwo i godne warunki widowiskowe, a łódzki sport, mając do dyspozycji stadiony z prawdziwego zdarzenia, odbuduje swoją pozycję.

Marek Michalik, przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miejskiej
– Nie jest problemem, że w Łodzi będą budowane trzy stadiony na przyzwoitym poziomie. Problemem jest to, że prezydent Hanna Zdanowska i Łódź dała się wyprzedzić w tym względzie wszystkim większym miastom w Polsce, ostatnio Kielcom i Białemustokowi. To wstyd i niewątpliwie wpływa to także na wyniki sportowe łódzkich drużyn. Istotnym problemem jest, że brak konsekwentnie realizowanej przez prezydenta polityki sportowej doprowadził łódzki sport do najgorszych wyników w historii naszego miasta. Tak źle jeszcze nie było. Aktualnie lepsze wyniki osiągają nie tylko w Łęcznej i Niecieczy, ale także w Kluczborku i Ząbkach.

Włodzimierz Tomaszewski, wiceprzewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miejskiej

– Nie można oszukiwać kibiców: są umowy i projekty budowlane, więc budować trzeba. To fakt, że p. Zdanowska oszukała łodzian, bo deklarowała, że będzie budować stadiony piłkarskie za pieniądze prywatne. Okazuje się jednak, że to Tomaszewski i Kropiwnicki mieli dopięte plany budowy poprzez kapitał prywatny (panów Ptaka i Cacka), oczywiście z wykorzystaniem części terenów na cele komercyjne (np. handlowe). Byłoby więcej środków na wsparcie klubów. Obecnie wszystko obciąża budżet miasta. Realizacja stadionu Orła to sprawdzian cen obiektów przy al. Unii i przy al. Piłsudskiego. Wielofunkcyjność jest wskazana, jeśli nie kłóci się z dyscypliną podstawową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany