Czy ŁKS zaskoczy w piątek Świt?

To zadanie z całą pewnością nie przerasta możliwości podopiecznych trenerów Marka Chojnackiego i Dariusza Bratkowskiego. Zwłaszcza że zespół z al. Unii radzi sobie lepiej na wyjazdach, niż w Łodzi (już cztery zwycięstwa ,,w delegacji’’).

ŁKS musi jednak zagrać znacznie mądrzej, niż miało to miejsce w stolicy. Pora wreszcie uniknąć prezentów dla rywali, ich limit w rundzie jesiennej po prostu już się wyczerpał. Oczywiście, jeżeli team z naszego miasta nadal chce myśleć o zachowaniu realnej szansy na awans do drugiej ligi.

W ostatnim meczu Świt zremisował u siebie z Oskarem Przysucha 2:2. Gole dla zespołu prowadzonego przez Marka Papszuna zdobyli Rafał Maciejewski (11) i Przemysław Szabat (58). Czwartą żółtą kartką w tym sezonie został ukarany podstawowy środkowy obrońca Karol Drwęcki i musi przymusowo pauzować.

Świt: Libera – Szabat, Drwęcki, Gurzęda, Steć – Maciejewski, Koziara, Karaszewski (82, Kominiak), Kowalczyk, Basiuk (72, Mażysz) – Radionow.

Piątkowe starcie zostanie rozegrane wieczorem, stąd konieczne jest sztuczne oświetlenie. A obiekt w Nowym Dworze takowe posiada (mocy 1500 luksów). W przeciwieństwie do jednej nowej trybuny w Łodzi...

W środę ełkaesiacy ćwiczyli w południe na stadionie przy al. Unii, natomiast na dzisiaj zaplanowane są zajęcia przy światłach na boisku na ul. Minerskiej. Jutro drużyna wsiądzie do autokaru po wspólnym obiedzie. Sztab szkoleniowy zaplanował później wolny weekend, na kolejnym treningu piłkarze spotkają się w poniedziałek.

Wiadomo, że z powodu nadmiaru żółtych kartek ze Świtem nie zagra Aleksander Ślęzak. Nie wystąpią również: Dawid Sarafiński, Kacper Mielewczyk, Adam Sekuterski i prawdopodobnie Mariusz Cichowlas.

W ŁKS liczą się z tym, że Wydział Dyscypliny Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej ukarze klub za zachowanie grupy kibiców w trakcie meczu z ,,Czarnymi koszulami’’.