Czwartek na rynkach finansowych. Podsumowanie dnia

Mimo to od samego początku sesji w Warszawie indeksy rozpoczęły ruch w górę i nie zatrzymały ich nawet pesymistyczne nastroje na innych europejskich parkietach. Przez większą część czwartku wzrosty warszawskich indeksów ustabilizowały się na poziomie zbliżonym do 1 proc. I gdy już można było oczekiwać takiego stanu do końca dzisiejszych notowań, tuż po godz. 16.00 nastąpiła całkiem niespodziewana – bo nie mająca wsparcia żadnym istotnym wydarzeniem rynkowym – ofensywa kupujących. Taka eksplozja popytu przy sporej powściągliwości sprzedających musiała zakończyć się mocnym wzrostem indeksów. I tak się w rzeczywistości stało. Ostatni czwartkowy odczyt WIG był o 1,42 proc. wyższy od środowego, a WIG30 nawet o 1,84 proc. W tym czasie brytyjski FTSE 100 był na minusie ok. 0,8 proc. a odczyty niemieckiego indeksu DAX oscylowały wokół minus 0,3 proc. Sesja na Wall Street w Nowym Jorku toczyła się w zmiennych okolicznościach – po wzroście indeksów na inaugurację nastąpił ich spadek pod kreskę, ale potem znów poszły one do góry, by zaraz potem ponownie odwrócić kierunek.

Zdecydowanie spokojniej było dzisiaj na rynku walutowym. Co prawda dziś oczekiwał on decyzji w sprawie stóp procentowych Banku Anglii, ale praktycznie nikt nie spodziewał się niespodzianek (i w istocie stopy pozostały bez zmian). Transakcje on-line przebiegały przy niewielkim umocnieniu euro do dolara. Około godz. 17.00 transakcje na Foreksie na tej parze walut finalizowane były wokół kursu 1,123 dolara za euro czyli o ok. 0,2 proc. korzystniejszym dla europejskiej waluty niż tuż po północy. W efekcie złoty nieznacznie zyskiwał do dolara (transakcje wokół kursu 3,741 zł za dolara) i tracił do euro (4,214 zł) oraz franka szwajcarskiego (3,847 zł). Wcześniej Narodowy Bank Polski ustalił dzisiejsze kursy średnie walut wobec złotego w następującej wysokości: euro 4,2153 (plus 0,06 proc. dla euro), frank szwajcarski 3,8570 (minus 0,25 proc.) a dolar 3,7648 (plus 0,04 proc.).