W Szkole Podstawowej nr 37 przy ul. Szpitalnej trwa termomodernizacja. Prace są zaawansowane, ale utrudniają prowadzenie zajęć.
- Hałdy ziemi, porozrzucane materiały budowlane, wejście główne jest zamknięte, a wokół szkoły postawione są rusztowania. Do szkoły wchodzi się wejściem ewakuacyjnym. Okna w salach pozaklejane są folią. W szkole nie ma stołówki, świetlicy, szatni czy sali gimnastycznej. Dzieci przebierają się przed budynkiem – w liście do naszej redakcji opisują sytuację rodzice uczniów . - Prace remontowe prowadzone są w godzinach trwania lekcji, równocześnie w całym budynku, robotnicy pracują od 7-17 od poniedziałku do piątku. Hałas nie pozwala dzieciom skupić się. Nie wspominając już o brudzie i pyle. W ścianach klas wykute są miejsca pod piony grzewcze, do których dzieci wrzucają różne rzeczy.
Dlatego od poniedziałku, 14 września, klasy IV-VIII będą mieć zajęcia zdalne, najprawdopodobniej do połowy października. Stacjonarnie prowadzone będą lekcje tylko dla najmłodszych uczniów klas I-III. Czynna będzie też świetlica, która zapewni opiekę wszystkim potrzebującym jej uczniom.
- Na ten rok w łódzkich szkołach zaplanowano termomodernizacje warte prawie 30 mln zł w aż 22 placówkach. Mimo najszczerszych chęci, chcąc stale polepszać bazę edukacyjną, miasto nie jest w stanie wykonać wszystkich inwestycji, w ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy - chociażby ze względu na prawo zamówień publicznych, w którym to trybie wyłania się wykonawców prac – wyjaśnia biuro prasowe Urzędu Miasta Łodzi. - Zajęcia w SP 37 rozpoczęły się, mimo trwającej termomodernizacji, stacjonarnie. Lekcje odbywały się z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom. Jednak na wyraźną prośbę rodziców uczniów, dyrekcja szkoły zwróciła się do Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Łodzi o opinię w sprawie tymczasowego wprowadzenia nauczania zdalnego. Sanepid przychylił się do woli rodziców. Dlatego od poniedziałku 14 września do - góra - połowy października 2020 r. (to maksymalny termin) zajęcia dla klas od IV do VIII będą odbywały się zdalnie. Zaś dla klas I-III zapewnione będzie nauka i opieka stacjonarna. Dodajmy, że również rodzice, którzy nie będą w stanie zapewnić opieki swoim starszym pociechom (od IV klasy w górę) - będą mieć zapewnioną takową w szkole. Również zajęcia w-f mogą być prowadzone na przyszkolnym boisku.
Prace termomodernizacyjne w placówce zaplanowane są do listopada 2020 r.
Na opóźnienie prac w SP 37 wpłynął też fakt, że wandale zniszczyli część zrobionych już przez wykonawcę prac przy ociepleniu – gdyby nie to, inwestycja byłaby dziś na etapie finalizacji, a jej zakres nie kolidowałby z prowadzeniem zajęć stacjonarnych.
Nie wszyscy rodzice jednak zgadzają się na taki sposób organizacji funkcjonowania szkoły. Są oburzeni.
- Cierpią na tym nasze dzieci – zarówno te w szkole z klas 1-3 - hałas, kurz itp., oraz te w domach – przez siedzenie po 6 i więcej godzin przed komputerem – tłumaczą swoje stanowisko. - Z doświadczeń z poprzedniego semestru wiemy, że zdalna nauka jest mało efektywna – de facto rodzice pełnią rolę nauczycieli… Jako rodzice musimy pogodzić swoją pracę zawodową, sprawy domowe i pomoc dzieciom w nauce. Wykonujemy nie tylko swoją pracę, ale po niej stajemy się w domu także nauczycielami swoich dzieci. Co z rodzicami, którzy nie mogą być w domu i pomagać dzieciom?
Martwią się też o konsekwencje przyjętych rozwiązań:
- Jaką przyszłość szykuje rozwiązanie przyjęte przez SP 37 dla naszych dzieci? Jak one poradzą sobie na egzaminach do szkół średnich, skoro dalej prowadzone będą lekcje zdalne? - pytają. - Nie możemy zrozumieć, dlaczego my jako rodzice i nasze dzieci mamy ponosić konsekwencje zaniedbania i braku organizacji remontu szkoły…
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"