– Pracujemy nad stworzeniem trzecioligowej kadry – mówi trener Marek Chojnacki. – Oczywiście zaczynamy od własnego podwórka i dlatego działacze muszą ustalić, czy w ŁKS zostaną zawodnicy, którzy byli w naszej drużynie w poprzednim sezonie.
Kogo pan ma na myśli?
– Mówię o Robercie Sierancie, Marcinie Zimoniu i Szymonie Salskim. Chciałbym także, aby nadal w ŁKS grali Bartosz Bujalski i Tomasz Kowalski. W sprawie dwóch ostatnich mieli kontaktowali się z SMS Łódź, której są zawodnikami.
Z tego co wiadomo SMS nie otrzymał żadnych propozycji w sprawie pozostawienia ich w ŁKS...
– Mam nadzieję, że sprawa szybko się wyjaśni. Chciałbym, aby już do końca tygodnia było wiadomo, na kogo będę mógł liczyć, a na kogo nie.
Co z zawodnikami spoza łódzkiego klubu?
– Przeprowadziłem kilka rozmów, ale trudno mówić o konkretach.
Dlaczego?
– Ci. z którymi, prowadziłem nieformalne negocjacje, nie ukrywali, że chcieliby grać wyżej niż w III lidze. Jeśli im to się nie uda, to jest szansa, że dołączą do nas. Chcę, by zaplanowany na 4 lipca sparing z pierwszoligowym GKS Bełchatów był generalnym sprawdzianem dla wielu kandydatów do gry w ŁKS.
Nie można wykluczyć, że GKS nie zdoła wystawić silnej drużyny...
– Też do mnie dotarły wieści o problemach bełchatowian. Mam jednak nadzieję, że nie będzie tak źle i ten klub będzie miał solidny zespół.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
