Czas na ważne, ale w pełni przemyślane zmiany w zespole trenera Marcina Kaczmarka

Wydaje się, że jest tylko jeden pozytywny aspekt meczu łodzian w Bytowie z Bytovią (1:2). Chodzi to, że ta wpadka miała miejsce na tak wczesnym etapie sezonu.

– Nie jest to łatwy moment, ale musimy sobie z tym radzić. Mamy dobrą drużynę, chcemy dyktować warunki i strzelać więcej bramek niż przeciwnicy, tymczasem kolejny raz goniliśmy wynik. Brakuje nam koncentracji w sytuacjach, w których przeciwnicy dochodzą do swoich szans – przytomnie zauważył kapitan zespołu trenera Marcina Kaczmarka, Marcin Robak, w rozmowie z klubowym portalem.

Przed piątkowym meczem w Łodzi z Błękitnymi Stargard (19.10) czas na ważne, ale w pełni przemyślane zmiany w Widzewie.

Nie na gigantyczną rewolucję, którą tradycyjnie proponuja niektórzy kibice (w stylu „wyrzucić natychmiast dziesięciu”).

Moim zdaniem, w wyjściowym składzie w piątek powinno zabraknąć Łukasza Turzynieckiego, Adama Radwańskiego i Daniela Mąki. Mogliby ich zastąpić Łukasz Kosakiewicz, Łukasz Zajdler i Christopher Mandiangu (mógłby zamienić się stronami z Michaelem Ameyawem). Nie robiłbym jeszcze zmiany między słupkami, co nie zmienia faktu, iż Patryk Wolański powinien pokazać, że to on rządzi w polu bramkowym.

W poniedziałek czterokrotni mistrzowie Polski ćwiczyli po południu na jednym z boisk Łodzianki. Bez Marcela Gąsiora i Mikołaja Gibasa.

Działacze apelują do tysięcy kibiców o jak najwcześniejszy odbiór karnetów na mecze na stadionie przy al. Piłsudskiego. Mamy nadzieję, że fani nie będą zwlekać i w starciu z Błękitnymi stworzą niepowtarzalną atmosferę na obiekcie. Taką, by to wreszcie rywale widzewiaków bali się wyjść z szatni na murawę.