Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarna lista w schronisku w Łodzi. Tym osobom psów nie wydajemy...

(iwo)
Ponad 20 nazwisk znalazło się w bazie niechcianych klientów schroniska dla zwierząt przy ul. Marmurowej. Powstała, by nikt nie wydał psa czy kota osobom nieodpowiedzialnym albo źle traktującym zwierzęta.

– Niektórzy biorą czworonoga, a po dwóch dniach go oddają, bo przestał się podobać. Czasem wracają po następnego, licząc, że nikt ich nie zapamięta. Lista powstała po to, by taka sytuacja się nie powtórzyła – mówi Grzegorz Kaczmarek, dyrektor schroniska.

Pokaz psiej mody. Dominują ciepłe wdzianka-FILM

W przytulisku przebywa obecnie ok. 650 psów. Rotacja jest wielka, bo praktycznie każdego dnia czworonogi trafiają do adopcji, ale przyjmowane są nowe. Nie sposób więc zapamiętać wszystkich ludzi przewijających się przez placówkę. Dlatego jeśli tylko pojawi się ktoś, kto nie powinien mieć w domu zwierzaka, jego dane trafiają do komputerowej bazy, a zdjęcie na tablicę korkową. Przy nazwisku delikwenta często dodawane są notatki, z jakiego powodu znalazł się na czarnej liście. A przyczyny bywają różne.

Niektóre świadczą o braku odpowiedzialności, jak np.: „Oddała szczeniaka, bo sika i zrobił luźną kupkę”, „Oddała psa, bo nie szczeka”, „Żona uciekła do Holandii i porzuciła psa, a on go nie chce”.
Inne są ostrzeżeniem przed oszustami lub sadystami: „Chciał oddać własnego psa”, „Alkoholik i furiat, uczy posłuszeństwa biciem i kopaniem”, albo: „Nie dostanie ze schroniska żadnych psów. Ma ich już 40”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany