Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cwikolnik - przysmak z Mołdawii

bogdanprywat
.
. ei24
Wróciłem właśnie z urlopu na Mołdawii, konkretnie Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawii (kraj nie uznawany przez żadne państwo z wyjątkiem Rosji), a tu jak zwykle dyżurny temat wakacyjny, gastronomia blaski i cienie.

Nic nowego, taka jest nasza gastronomia i nic tego nie zmieni. Właściciele bud, knajp, restauracji z "jedzeniem", muszą zrozumieć, że to oni budują wizerunek kurortów i miejsc wypoczynku. Mówię i powtarzam do znudzenia, jeść tam gdzie stołują się mieszkańcy Waszych wakacyjnych wypadów. Koniec w tym temacie.

Jak zwykle będąc na wywczasach zagranicznych, starałem się jeść potrawy z regionu, w którym przebywam. Polecam takie miasto - państwo Tyraspol. Komuna az kapie, korupcja posunięta do granic absurdu, temperatura + 46 st. C, klimatyzacji brak, alkohol (własnej produkcji) przy każdym spotkaniu, kuchnia wspaniała. Pozwolę sobie przedstawić kilka przepisów na potrawy, które jadłem. Przebojem wdarł się w moje serce i żołądek CWIKOLNIK.

Potrawa prosta i smaczna, podawana do każdego obiadu w towarzystwie ogórków z miodem.

Przepis na 4 osoby
Skladniki:
buraki duże 5 szt.
czosnek świeży 3 ząbki
majonez 5 łyżek
sól do smaku
cukier do smaku (nie obowiązkowy)
ocet winny 1 łyżka

Sposób przygotowania:
Gotujemy buraki do miękkości i obojętne jest czy w łupinach, czy obrane. Następnie, po ostudzeniu, kroimy buraki na plastry wielkości obojętnej. (jak Wam pasuje, można zetrzeć ale nie polecam). Do nich wyciskamy przez praskę czosnek, dodajemy majonez, sól, cukier i ocet. Mieszamy wszystko i... teraz test na sprawdzenie silnej woli. Czekamy!!!

Z głębokim żalem zawiadamiam, ze w/w CWIKOLNIK, musi oczekiwać na nas 12 godzin w lodówce. Po tym czasie sprawdzamy organoleptycznie, czy aby nie mdły i ewentualnie doprawiamy ponownie. Polecam do śniadań, obiadów i kolacji.

Pozdrawiam
Bogdan
(email Czytelnika do wiadomości redakcji)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany