2 z 3
Poprzednie
Następne
Ćwierć miliona zażądała od poradni pacjentka, której ginekolog zlecił, aby zapadniętą brodawkę piersi wyciągała strzykawką.
Do zdarzenia, które znalazło swój finał w sądzie, doszło trzy i pół roku temu.
Nie widząc poprawy po "zaleceniach" lekarza, dwa miesiące później pacjentka udała się do lekarza rodzinnego, który skierował ją do kolejnego ginekologa i zlecił badanie usg. Dalsza diagnostyka wykazała, że kobieta ma nowotwór złośliwy piersi. Pacjentka przeszła amputację, następnie sześć cykli chemioterapii. Skutki operacji odczuwa do dziś.
Czytaj na kolejnym slajdzie