Cudzoziemiec wciska kierowcom "choinki" na łódzkim skrzyżowaniu

– Dzień dobry – witał się łamaną polszczyzną i wciskał zapach samochodowy, a po około minucie zabierał „towar” lub gotówkę.
Raz podchodził do kierowców na prawym pasie ul. Przybyszewskiego (na nitce drogi prowadzącej w kierunku ul. Kilińskiego), a przy kolejnym cyklu pukał w szybę samochodów stojących na pasie lewym. Tylko niektórzy decydowali się na zakup choinki, którą w marketach można nieco taniej.