CosinusMED Widzew-Artego Bydgoszcz 74:81. Łodzianki znów nie dały rady

Biorąc pod uwagę, że drużyna z Bydgoszczy celuje w zajęcie miejsca na podium, zaś w zespole prowadzonym przez trenera Wojciecha Szawarskiego były poważne kłopoty kadrowe (nie mogła zagrać Arina Bilotserkivska, a Julia Drop zagrała tylko przez około czternaście minut), to tak dzielna postawa gospodyń zasługuje na uznanie.

Doszło nawet do tego, że jeszcze w czwartej kwarcie Artego nie mogło być pewne sukcesu.

Swoje kolejne spotkanie o ligowe punkty dziewczyny Szawarskiego rozegrają dopiero za trzy tygodnie. Tym razem zmierzą się na wyjeździe z Energą Toruń. To starcie odbędzie się 23 listopada (sobota, 18).

Gdyby do tego czasu szeregi widzewianek zasiliłaby chociaż jedna klasowa zawodniczka zza oceanu, można by mieć wielką nadzieję na sukces. Na dziś to mało prawdopodobne ze względu na trudną sytuację organizacyjną łódzkiego klubu i brak jasnych perspektyw, dotyczących wsparcia ze strony władz miasta. A akurat torunianki nie mają jeszcze na koncie nawet jednej wygranej. Być może w tym tygodniu działaczom Widzewa uda się przekazać dobrą informację kibicom.

CosinusMED Widzew Łódź – Artego Bydgoszcz 74:81 (17:26, 14:21, 20:12, 23:22)
CosinusMED Widzew: Ewelina Gala 20, Katarina Vucković 20, Monika Jasnowska 17, Klaudia Gertchen 8, Anna Kudelska 4, Julia Drop 3, Jagoda Bandoch 2, Wiktora Stępień.
Artego Bydgoszcz: Laura Miskiniene 22, Brianna Kiesel 15, Kateryna Rymarenko 13, Karolina Poboży 12, Jennifer O’Neill 8, Elżbieta Międzik 6, Karina Michałek 5.