Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co robić, by nie przemarznąć, gdy temperatura spada poniżej zera

(lb)
- Najważniejsze są rękawiczki, buty i czapka, bo ciepło najszybciej tracimy przez dłonie, stopy i głowę – mówi dr Wiesław Guziak.
- Najważniejsze są rękawiczki, buty i czapka, bo ciepło najszybciej tracimy przez dłonie, stopy i głowę – mówi dr Wiesław Guziak.
W związku z nadejściem prawdziwej zimy, takiej z ujemną temperaturą, zadaliśmy to pytanie doktorowi Wiesławowi Guziakowi, lekarzowi medycyny rodzinnej z poradni przy ul. Strykowskiej.

Są już bowiem pierwsze ofiary mrozów...
– Zgony z powodu wyziębienia w największym procencie dotyczą osób bezdomnych, śpiących na klatkach schodowych, w nieogrzewanych altankach na działkach, ale też osób, które spożyły alkohol i zasnęły na przykład na przystanku autobusowym. Alkohol bowiem jest zdradliwy: w pierwszych minutach po jego spożyciu jest nam ciepło, ale bardzo szybko organizm to ciepło traci.

- Jak powinniśmy się ubierać, aby nie wychłodzić organizmu?
– Umiejętnie, czyli tak, aby nie doprowadzić do przegrzania organizmu, bo wtedy dużo łatwiej o infekcje. Wiele osób ubiera się na cebulkę, ale warstw odzieży zakłada na siebie zbyt dużo, szybko się poci, a potem łapie wirusa. Ciepło najszybciej tracimy przez dłonie, stopy i głowę, więc należy zadbać o to, aby mieć odpowiednio ciepłe rękawiczki, czapkę i solidne buty.

- Młodzież podczas mrozów lubi spacerować po ulicach z kubkiem termicznym, popijając herbatę lub kawę...

– Przede wszystkim nie wychodźmy z domu bez posiłku, kubek ciepłej herbaty i kanapka to podstawa. Jeśli natomiast przez dłuższy czas przebywamy na mrozie, to moim zdaniem lepiej wejść do zamkniętego pomieszczenia, tam wypić ciepły napój, chwilę odpocząć i dopiero ponownie wyjść na powietrze. Choć temperatura minusowa, to jest sucho, warto więc w południe, szczególnie gdy świeci słońce, wyjść z dzieckiem na krótki spacer. Osoby starsze również mogą zażyć ruchu, o ile nie ma silnego wiatru. Gdy silnie wieje, nasilają się dolegliwości u chorych na choroby układu krążenia.

- Czy mróz wymroził już wszystkie wirusy?

– Część na pewno zniszczył, ale obserwuję wśród swoich pacjentów, że choruje wielu dorosłych, którzy zarazili się od dzieci. Wirus złapany od dziecka trudniej się leczy. Swoim pacjentom zalecam, aby profilaktycznie przyjmowali jakiś preparat, który uszczelnia naczynia, zawierający rutynę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany