Pani Ula nie ma pojęcia, dlaczego wśród kilkunastu stojących na parkingu samochodów ptaki wybrały sobie akurat jej auto. - Polubiły tę pandę. A może podoba im się kolor? - zastanawia się łodzianka. - Bo wcześniej jeździłam czerwonym seicento i gołębie nigdy nie siadały na jego dachu. Żeby pozbyć się "pasażerów", pani Ula wyciąga z bagażnika suchy chleb albo ziarno, które wozi specjalnie w tym celu i rzuca ptakom koło auta.
- Wtedy sfruwają z dachu, a ja szybko wsiadam i odjeżdżam - śmieje się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania