Co piąte biuro w Łodzi stoi puste. To najgorszy wynik spośród największych polskich miast. Rynek biurowy po pandemii koronawirusa

Powierzchniom biurowym na głównych rynkach w regionalnych w kraju przyjrzeli się specjaliści z Polskiej Izby Nieruchomości Komercyjnych. Wzięli pod uwagę dane z Krakowa, Wrocławia, Trójmiasta, Łodzi, Katowic, Lublina, Poznania i Szczecina.

Pod koniec trzeciego kwartału tego roku całkowite istniejące zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej na ośmiu głównych rynkach regionalnych wyniosły ponad 6,35 mln mkw. Największymi rynkami biurowymi w Polsce (po Warszawie) są: Kraków (blisko 1,652 mln mkw.), Wrocław (ponad 1,32 mln mkw.) oraz Trójmiasto (ponad 1 mln mkw). W Łodzi całkowita powierzchnia biurowa przekroczyła 630 tys. mkw.

W tym zestawieniu Łódź wyróżnia się negatywnie: największym wskaźnikiem pustostanów.

- Na ośmiu głównych rynkach regionalnych do wynajęcia od zaraz pozostawało nieco ponad 967 tys. mkw. powierzchni biurowej, co odpowiada stopie pustostanu na poziomie 15,2 proc. - obliczyli specjaliści Polskiej Izby Nieruchomości Komercyjnych. - To wzrost o 0,05 p.proc. w ciągu kwartału. oraz wzrost o 1,7 p.proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2021 roku. Najwyższy współczynnik pustostanów odnotowano w Łodzi – 22 proc., najniższy w Szczecinie – 3,9 proc. i jest to jedyne miasto ze stopą pustostanów poniżej 10 proc.

Zainteresowanie wynajmem biur w trzecim kwartale tego roku było niższe od zainteresowania w drugim kwartale tego roku, a także w analogicznym okresie ubiegłego roku. W porównaniu kwartał do kwartału spadło o 44 proc., a rok do roku o 6 proc. Najczęściej zawierane były nowe umowy najmu - stanowiły 68 proc. wszystkich, natomiast renegocjacje i przedłużenia obowiązujących kontraktów 25 proc. Kolejne 7 proc. to ekspansje. Najwięcej powierzchni zostało wynajętych w Krakowie (24,8 tys. mkw.), we Wrocławiu (23,3 tys. mkw.) i w Gdańsku (22,9 tys. mkw.).