- Sprawa powinna się ostatecznie wyjaśnić do 7 stycznia - mówi sam zainteresowany.
Czyli do dnia, w którym ŁKS powinien rozpocząć przygotowania do rundy wiosennej, a klub po długim zimowym śnie ruszyć do wiosennej ofensywy lub złożyć broń i zdecydować o wycofaniu zespołu z I ligi (co pewnie się ni stanie, bo wtedy firma Tilia musiałaby zapłacić Urzędowi Miasta Łodzi milion złotych kary).
Zbginiew Domżał zapewnia: - Ja się na ŁKS nigdy nie pogniewam. Zawsze mu będę pomagał, nieważne jaką pełniąc funkcję. Zrobię wszystko, żeby klub funkcjonował na normalnych zasadach, gdzie należności reguluje się w terminie, a o długach nie ma mowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?