Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z żużlowcami Orła?

(hof)
Zgodnie z zapowiedzią, ostatnim działaniem Witolda Skrzydlewskiego na rzecz żużlowego klubu Orzeł jest przeprowadzenie procedury mającej na celu przyznanie licencji na następny sezon.

Taką deklarację złożył pan już dawno. Może w ostatnim czasie zmienił pan zdanie?
Witold Skrzydlewski: - Nie. Podtrzymuję decyzję, że nie będę jedynym sponsorem klubu. Oczywiście rozpocząłem już wszystkie procedury wymagane przy składaniu podania o przyznanie licencji.
Co jest do tego potrzebne?
- Przede wszystkim klub musi mieć zaświadczenia, że nie zalega ZUS, Urzędowi Skarbowemu i oczywiście zawodnikom. Później wymagany jest cały szereg spraw technicznych, począwszy od zgody na korzystanie ze stadionu, a kończąc na wyposażeniu parku maszynowego.
Możecie mieć z tym jakiś problem?
- Nie ma takiej możliwości. W Orle płaciliśmy na czas. Także inne sprawy związane z funkcjonowaniem klubu były zapięte na ostatni guzik. Dlatego na początku listopada dostarczymy do motorowej centrali wszystkie niezbędne dokumenty.
Zastanawiam się, po co Orłowi licencja, jeśli nie będzie miał zawodników...
- Ja podchodzę do sprawy z optymizmem. Liczę, że wielu ludzi dotrzyma wcześniej dane obietnice i znajdą się pieniądze, aby zbudować pierwszoligową drużynę. Z tego, co wiem, są już pewne pomysły na ratowanie łódzkiego speedwaya. Ponadto proszę pamiętać, że w żużlu czas na budowanie zespołu jest dość długi. Wystarczy powiedzieć, że zespół należy zgłosić do końca lutego. Jak widać, czasu jest sporo. Muszą się jednak zaleźć pieniądze. Sądzę, że na zbudowaniem średniej jakości teamu wystarczą dwa miliony złotych.


Czy znajdą się pieniądze, aby zbudować pierwszoligową drużynę żużlową? Fot. Paweł Łacheta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany