Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z ŁKS? Decyzja pani prezydent podcięła skrzydła

(bap)
ŁKS jest w coraz trudniejszej sytuacji. Czy przy al. Unii odrodzisię jeszcze seniorski futbol?
ŁKS jest w coraz trudniejszej sytuacji. Czy przy al. Unii odrodzisię jeszcze seniorski futbol? Łukasz Kasprzak
Jak decyzja prezydenta miasta Łodzi, która wyklucza budowę piłkarskiego stadionu miejskiego na terenach przy al. Unii, wpłynie na odbudowę seniorskiej piłki w ŁKS?

Zaledwie tydzień po ogłoszeniu przez Akademię Piłkarską ŁKS i Stowarzyszenie Kibiców ŁKS wspólnego działania na rzecz odbudowy seniorskiego futbolu w klubie z al. Unii szefowie nowego stowarzyszenia usłyszeli niepomyślną decyzję w jednej z kluczowych spraw dla funkcjonowania nowego klubu.
Władze Łodzi zdecydowały, że nowy obiekt piłkarski na pewno nie powstanie na terenach ŁKS, lecz na Orle lub w miejscu obecnego stadionu Widzewa. To samo działacze ŁKS usłyszeli podczas spotkania z Hanną Zdanowską, o które zabiegali od tygodnia. - To podcięło nam skrzydła - można usłyszeć przy al. Unii.
Tym samym bowiem ich wizyta w urzędzie miasta, o którą tak się dopominali stała się bezcelowa. Wcześniej szefowie ŁKS mieli nadzieję, że uda im się przekonać panią prezydent Łodzi do kontynuowania budowy stadionu przy al. Unii.
Na konferencji prasowej chwalili się nawet listem intencyjnym z firmą Mosty Łódź, która chciała zrealizować inwestycję na tych samych warunkach co konsorcjum Mostostal Zabrze i Budus SA. Nietrudno było zgadnąć, że stadion przy al. Unii był ważnym punktem planu odbudowy od podstaw futbolu przy al. Unii. Perspektywa powstania nowego obiektu wraz z coraz silniejszą drużyną awansującą rok po roku była znacznie bardziej przekonująca dla potencjalnych inwestorów i sponsorów niż pojawiające się coraz częściej informacje o sprzedaży należących do miasta terenów przy al. Unii.
To może oznaczać, że 105-letni klub, który w ostatnim czasie został pozbawiony wszystkiego oprócz nazwy i historycznego logo, wkrótce może stać się bezdomny. Nieoficjalnie mówi się, że miasto zaoferowało nowemu ŁKS boiska w parku na Zdrowiu oraz tereny Kolejarza Łódź. Jeśli nawet tak się stanie, trudno będzie mówić, że to jest ten sam klub.
Przy al. Unii mają nadzieję, że tak szybko nie będą musieli wynosić się z miejsca kojarzonego od lat z ŁKS. Tym bardziej że do gry w IV lidze wystarczyłoby zburzyć obecne trybuny, postawić trzy podobne do stojącej za jedną z bramek oraz kontenery służące za szatnie.
O tym w magistracie nikt jednak nie pomyślał i ma razie perspektywa powrotu do wielkiego futbolu znacznie się oddaliła. Tym bardziej, że podczas spotkania działacze ŁKS nie usłyszeli deklaracji wsparcia finansowego dla nowego stowarzyszenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany