Klubowicze, którzy ruszyli na parkiet wyginali się jednak w rytm muzyki. Ta bowiem płynęła z bezprzewodowych słuchawek, które mieli na uszach.
- Tańczę przy Rihannie, a przed chwilą leciał Fat Boy Slim - mówi 25-letnia Agata, którą spotkaliśmy w klubie przy ul. Piotrkowskiej w piątek po północy, kiedy odbywała się impreza "silent disco".
- Ja wybrałem muzykę house - mówi 29-letni Paweł z Łodzi.
Łodzianie, którzy przybyli na dyskotekę w ciszy, mieli do wyboru trzy gatunki muzyczne serwowane przez trzech didżejów: muzykę komercyjną, r'n'b i house. Nad przebojami komercyjnymi trzymał wodzę znany z programu "Idol" Robert Leszczyński. Za pomocą pstryczka w słuchawce można było zmienić kanał w dowolnej chwili. Dlatego każdy z tancerzy poruszał się wedle własnego gustu muzycznego. To jednak nie rozpraszało czy wybijało z rytmu.
- Nikt nie narzeka, że nie lubi danego kawałka. Jak człowiek się zmęczy na parkiecie, to może usiąść przy barze i w ciszy porozmawiać - kontynuuje 25-latka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Gessler bito po rękach, gdy zrobiła to przy stole! Makłowicz też wspomina katorgę
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Cichopek i Kurzajewski rozprawiają o... narcyzach! Myślą, jak podać ich do sądu
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!