Zwierzak jako prezent pod choinkę? Nie jest to dobra opcja
Wielkimi krokami zbliża się okres przedświąteczny, a co za tym idzie łodzianie już rozglądają się za prezentami dla swoich bliskich. Niektórzy z mieszkańców za idealny upominek uważają... zwierzęta, które kupują z hodowli lub adoptują z fundacji czy stowarzyszeń.
Niestety często taka niespodzianka okazuje się być nieprzemyślana, a świąteczny prezent wraca z powrotem do schroniska. Aby zapobiec takim zdarzeniom, jedna z łódzkich fundacji pro-zwierzęcych ogłosiła ciszę adopcyjną, która potrwa od 6 grudnia, aż do nowego roku.
- Minimum już 10 lat mamy wprowadzoną ciszę adopcyjną. Kiedyś zdarzały się sytuacje, że ludzie masowo brali zwierzaki 2-3 dni przed gwiazdką, a potem te zwierzaki lądowały zwyczajnie w komórkach i śmietnikach. Kończyły się święta, kończyła się miłość. Z tego względu zdecydowaliśmy się wprowadzić ciszę adopcyjną, czyli wstrzymujemy adopcje i zamykamy okna życia funkcjonujące w centrum weterynaryjnym Amicus i przy Gabinecie Weterynaryjnym Filemon. Osoby, które będą chciały adoptować kociaki będą mogli przyjść już w nowym roku, na spokojnie bez świątecznej gorączki. Jednak jak zawsze każda reguła ma swoje wyjątki. - opowiada Iza Milińska z Fundacji Kocia Mama.
Pani Iza podkreśla, że łodzianie szanują ciszę adopcyjną, jednak zawsze są sytuacje, które mogą wpłynąć na zmianę decyzji Fundacji.
- Tłumaczymy ludziom, że zwierzę to nie zabawka, nie prezent. Jednak, jeśli w grudniu przyjdzie do Fundacji osoba, która np. już adoptowała wcześniej kota, jednak niedawno pupil odszedł ze starości i ta osoba będzie chciała adoptować kolejnego zwierzaka, bo nie wyobraża sobie spędzać święta samotnie, bez przyjaciela, to ja jej tego kociaka wydam. Nie możemy być sztywni, ponieważ różne sytuacje mają miejsce. - dodaje pani Iza.
W łódzkich schronisku adopcje wciąż trwają
Chociaż w łódzkim schronisku w okresie świątecznym nie panuje cisza adopcyjna, to pracownicy i opiekunowie zwierząt również zdają sobie sprawę z popularności prezentów gwiazdkowych w postaci zwierzaka. Schronisko jednak zdecydowało się na nieco inne metody zapobiegania takim działaniom m.in. poszerzany jest wywiad adopcyjny, a jeśli pojawią się jakiekolwiek wątpliwości, adopcje przekładane są na późniejszy czas.
- W naszej ocenie "cisza adopcyjna" w schroniskach czy fundacjach powoduje, że wzrasta zainteresowanie brania zwierząt z innym źródeł np OLX. Jeśli ktoś będzie chciał zwierzę podarować w prezencie to niestety łatwo je zdobędzie (właśnie
np. OLX czy różne grupy: "oddam zwierzaka"). Na szczęście od dawna nie było przypadku, żeby do schroniska przyszła osoba i chciała oddać żywy prezent gwiazdkowy. - opowiada Justyna Augustyniak ze Schroniska dla Zwierząt w Łodzi.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ewa Demarczyk okradziona po śmierci? Znamy wyrok w głośnej sprawie
- Tak Krupińska wyglądała, zanim została sławna. Na tych zdjęciach trudno ją rozpoznać?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi
- Ile Tomaszewska zaoszczędziła na wyprawce dla córki? Sprawdziliśmy!