Ciasta, pieczywo i pierogi na święta. Zakupy na zapisy

– Zapisy ruszyły od minionego czwartku – mówi Alicja Hau, prowadząca sklep spożywczy na Retkini. – Notujemy skrzętnie, co komu będzie potrzebne i w jakich ilościach. A wybór jest duży, bo np. pieczywo zamawiamy w aż czterech piekarniach. Dużym zainteresowaniem cieszy się pieczywo wiejskie, na zakwasie, utrzymujące świeżość przez kilka dni. No i oczywiście ciasta: makowiec, babka, sernik, murzynek z jabłkiem. Na święta popyt jest tak duży, że robimy nawet czterokrotnie większe zamówienia niż zwykle!
Podobnie jest w cukierniach.
– Produkcja w tym okresie wzrasta nawet dziesięciokrotnie – szacuje Michał Miś, łódzki cukiernik. – Klienci naszych cukierni składają zamówienia w zasadzie od wczoraj. Największe jest zapotrzebowanie na piernik przekładany powidłami śliwkowymi, serniki, jabłecznik, makowce…
Wiele sklepów z wyrobami garmażeryjnymi przyjmuje zapisy na pierogi z kapustą i grzybami.
– Zamówiłam dwie paczki po 400 g w jednym ze sklepików na Karolewie – mówi Halina Brzozowska, emerytka. – Wiem, że będą smaczne i świeże.
Przy zapisach klienci na ogół zostawiają zadatki – ok. 20 procent wartości zakupów. Po swoje zamówienia przyjdą albo 23 grudnia po południu, albo 24 grudnia, czyli w Wigilię rano. Handlowcy podkreślają, że zakupy na zapisy są korzystne zarówno dla klientów, jak i dla nich. Klient ma pewność, że otrzyma swoje ulubione produkty, a sprzedający mają orientację, ile czego sprowadzić do sklepów. Oczywiście zapewniają, że osoby, które zamówień nie składały, także mogą liczyć na udane zakupy.
– Niczego nie powinno zabraknąć – mówi Michał Miś. – W Wigilię pracować będziemy do godz. 15.