Ciało kobiety w rowie. Zatrzymano prawdopodobnego sprawcę śmiertelnego potrącenia kobiety w Pękoszewie pod Skierniewicami

Na miejscu zdarzenia, przez wiele godzin, pracowali technicy policyjni, medyk sądowy oraz prokurator. Wzdłuż pobocza, w kierunku ze Skierniewic do Huty Zawadzkiej, rozstawione były specjalne tabliczki oznaczające poszczególne dowody w sprawie. Technicy znaleźli dużo odłamków części samochodowych. Ruch w kierunku Huty Zawadzkiej odbywał się wahadłowo przez cały czas pracy służb.

- Z zabezpieczonych na miejscu dowodów wynika, że najprawdopodobniej doszło do śmiertelnego potrącenia kobiety. W tym momencie technicy oraz medyk sądowy, pod nadzorem prokuratora prowadzą na miejscu czynności, które mają wyjaśnić przebieg zdarzenia - informował Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

- Kobieta ostatni raz widziana była w piątek około godziny 19. Wtedy właśnie opuściła spotkanie towarzyskie i miała udać się do domu - informuje Kopania.

Kobieta do domu jednak nie dotarła. Wstępna hipoteza śledczych mówiła o tym, że do wypadku doszło właśnie w piątek w godzinach wieczornych. Ciało kobiety zostało znalezione dopiero następnego dnia rano.
Już w niedzielę, 6 lutego, zatrzymano prawdopodobnego sprawcę śmiertelnego potrącenia. Okazał się nim mieszkaniec jednej z pobliskich miejscowości.

- Bardzo szeroko zakrojone działania policjantów, liczne sprawdzenia doprowadziły do odnalezienia i zabezpieczenia samochodu, który prawdopodobnie brał udział w zdarzeniu. Zabezpieczony pojazd to dostawczy ford Transit – informuje Krzysztof Kopania.

- Zatrzymany mężczyzna to mieszkaniec jednej z pobliskich miejscowości, który mógł kierować samochodem w piątkowy wieczór, gdy doszło do potrącenia kobiety, a następnie oddalić się z miejsca wypadku – mówi Kopania.