Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chuligani w łódzkim zoo! Nie żyje żyrafa Suri!

(izj)
Najmłodsza w stadzie w łódzkim ogrodzie zoologicznym żyrafa - 4-letnia Suri padła w niedzielę rano.

Zwierzę przyjechało do Łodzi w listopadzie 2010 r. z Hanoweru. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną jej zgonu. Pracownicy zoo nie wykluczają jednak, że żyrafa, jako bardzo płochliwe zwierzę, wystraszyła się hałasów i krzyków wandali, którzy w nocy z soboty na niedzielę weszli na teren ogrodu.

- Wandale dostali się około godz. 1.30 przez mur od strony ul. Krzemienieckiej - mówi Ryszard Topola, dyrektor zoo w Łodzi. - Zniszczyli tablice informacyjne i edukacyjne, powrzucali ławki do wybiegów dla zwierząt, a także powywracali kosze na śmieci. Oceniając duży rozmiar zniszczeń, domyślamy się, że musiała być to grupa osób. Chuligani nie weszli do pomieszczeń, w których przebywają nasze żyrafy, ale wiemy, że przechodzili obok nich. Mogli więc przez swoje krzyki przyczynić się do zgonu Suri.

Wandalów nie udało się schwytać. Teren ogrodu ma zainstalowany monitoring tylko w kilku miejscach. Całości strzegą ochroniarze, którym sprawcy także uciekli. Policja prowadzi ich poszukiwania. Niewykluczone, że były to osoby wracające z gali Konfrontacji Sztuk Walki, jaka odbyła się w Atlas Arenie.

- Wandalom grozi do pięciu lat pozbawienia wolności - mówi asp. Radosław Gwis z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Na poniedziałek została kolei zaplanowana sekcja Suri, która ma ostatecznie wyjaśnić przyczynę jej zgonu. Stado łódzkich żyraf tworzy jeszcze 6-letnia Hana oraz 4-letni Tofik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany