Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorzy nie mogą kupić leków, bo... hurtownie sprzedają je za granicę

AIP
123rf/mm szczecin
Pacjenci nie mogą kupić niektórych leków. Hurtownie farmaceutyczne wolą je sprzedawać zagranicę.

Juventus Real - gdzie obejrzeć

- Muszę brać zastrzyki przeciwzakrzepowe, ale mam ogromne kłopoty z ich kupieniem - mówi pani Maria.

Jeden z lekarzy skarży się, że rodzice małych pacjentów nie mogą dostać w aptekach niektórych antybiotyków. - A minister zdrowia się cieszy, że wynegocjował niskie ceny u producenta - dodaje gorzko.

To kilka z wielu sygnałów o kłopotach ze zrealizowaniem recept. - Wiedzieliśmy, że tak będzie już dwa lata temu, gdy uchwalano ustawę refundacyjną, ale rządzący byli głusi na nasze racje i bardzo z siebie zadowoleni - mówi Jolanta Dahlke-Miś, rzeczniczka jednej z izb aptekarskich. Problem tkwi w tym, że z chwilą ustalenia cen urzędowych na wiele leków i stałych, niższych niż do tej pory marż na leki refundowane oraz negocjowania przez Ministerstwo Zdrowia z producentami cen leków, eksport na Zachód stał się niezwykle opłacalny.

- Córka mieszka w Niemczech, gdzie niektóre leki są 3-4 razy droższe niż w Polsce i zawsze mnie prosi, abym jej zrobiła zapas - mówi jedna z pielęgniarek.

Przy otwartym w Unii Europejskim rynku hurtownikom po prostu opłaca się sprzedawać leki zagranicę. Skutki? Pacjenci nie mogą ich dostać w polskich aptekach.
- Braki są właściwie w każdej grupie leków: dla chorych na cukrzycę, antybiotyków, kardiologicznych, przeciwzakrzepowych - rzeczniczka izby mówi, że problem dotyczy głównie preparatów firm światowych sprzedawanych na wielu rynkach pod tą samą nazwą. Nie da się ukryć, że braki w zaopatrzeniu bywają groźne dla zdrowia i życia. - Nie na wszystko są generyki (tańsze zamienniki - red.), niektórych leków nie można niczym zastąpić - mówi Jolanta Dahlke-Miś. - Pacjenci wracają do lekarzy po nowe recepty, zaczyna się manipulowanie dawkami, zmienianie leków, a wszystko w warunkach wymuszonych. W aptekach wydzielamy leki, niemal jak za komuny, choć powiem panu, że nawet wtedy nie było takich kłopotów, jakie mamy teraz. Do tego dochodzą skutki ustawy refundacyjnej, sprawiającej, że aptekarze - nie chcąc zostać z niesprzedanymi lekami - mają ich mniej w magazynach, co jeszcze pogłębia kłopoty pacjentów.

Skala zjawiska jest ogromna, media szacują, że co roku z Polski eksportowane są leki o wartości około 3 miliardów zł! Sprzedają nie tylko hurtownie, ale także apteki, a nawet na małą skalę osoby prywatne, które zwietrzyły interes. - Bywa, że apteka kupuje leki i odsprzedaje je dalej hurtowni, a to już jest nielegalne - rozkłada ręce rzeczniczka izby. - Niestety, jest tak, że wielu chce mieć z tego na chleb.

Nadzór farmaceutyczny stara się z tym procederem walczyć, ale na razie z marnym skutkiem. Tropi np. apteki, które nagle kilkunastokrotnie zwiększyły obroty, w skrajnych przypadkach dochodzi do odbierania licencji, a nawet spraw karnych. Naczelna Izba Aptekarska dostrzegła problem. Wystosowała ostry protest do MZ i rządu o podjęcie zdecydowanych działań mających zagwarantować wszystkim aptekom i pacjentom równy i stały dostęp do leków ratujących życie i zdrowie. Aptekarze nie godzą się z dyktatem koncernów farmaceutycznych, które decydują o kształcie i dystrybucji leków w Polsce.
- Protest będzie można podpisać w aptekach, gorąco prosimy naszych pacjentów o jego podpisanie - mówi pani rzecznik. - Mamy pomysły, jak sprawić, aby rynek działał na normalnych zasadach, ale lobby producentów jest silne i wszystkie nasze propozycje zostały odrzucone. Najgorsze, że ministerstwo woli brnąć w nieskuteczne rozwiązania administracyjne, a nie funkcjonalne, aby tylko się wykazać przed opinią publiczną.

Co na to MZ?

- Wiele leków w Polsce ma najniższe ceny w Europie, co spowodowane jest wprowadzeniem ustawy o refundacji leków- odpowiada Krzysztof Bąk, rzecznik resortu. - W związku z generalną zasadą swobody przepływu towarów i usług przez granice państw członkowskich Unii Europejskiej te leki, w związku z opłacalnością takiego działania, często wywożone są poza granice kraju. Problem ten jest znany Ministerstwu Zdrowia i jest przedmiotem analiz. Prowadzone są działania, które mają zapobiec takim sytuacjom.

W czwartek, 9 kwietnia 2015 r. Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy, która reguluje to zjawisko w sposób kompleksowy. Wywóz leków z polski będzie możliwy tylko wtedy, gdy nie będzie zagrażał dostępności tych leków na polskim rynku - to m.in. jedna z wprowadzanych zasad.

CZYTAJ TEŻ: Chorujemy i wsiadamy za kółko. Kierowcy często zażywają leki opóźniające reakcje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany